>>165576
Od siebie mogę dodać
> przekraczasz granicę i widzisz w koło las reklam
> po kilku kilometrach droga się zwęża i spada jakość nawierzchni
> wleczesz się DK, wąska droga i spory ruch, co kawałek zwalniasz bo obszar zabudowany, przystanek autobusowy, willa wójta i chata sołtysa. Do tego najebane znaków zakazów nakazów że zaczynasz je ignorować, znowu reklamy.
> ludzie stawiają domy gdzie popadnie, projekty kopiuj wklej i najlepiej blisko drogi
> w niektórych miastach chaos w budowie dróg
> we wypiździejowie dalej szare relikty budownictwa pamiętające II wojnę światową i kamienice. Droga przez centrum zadupia, dziura na dziurze.
Dawno nie jeździłem po polsce, czy zmieniło się coś?
Pocieszające w tym wszystkim jest to że za wschodnią granicą jest jeszcze gorzej.