>przychodzi anons
>mówi, że ma alergię, ale się martwił, że go modny wirus złapał
>przychodzi reszta patafianów i mu pierdolą, że nerwica, astma, cukrzyca, rzeżączka, zespół niespokojnych nóg, ze w pokoju musi odkurzyć…
bo za trudno przeczytać drugie zdanie