>>98248
> powinien być w czymś unikatowym, czego nikt inny nie umie robić
Jak ktoś tego doktora robi, to jednak ma ku temu predyspozycje.
>idealizowanie wykształcenia
Kiedyś to był przesiew między plebsem a
bogatszą częścią społeczeństwa. Syn kogoś wysoko postawionego nie będzie raczej czyścił kibli, tylko skończy uniwerek czy będzie robił coś "ambitnego", a syn wieśniaka no cóż, może jak jest piekielnie zdolny to ma jakieś szanse, ale kończy tak jak ojciec w POLU.