Anony, dzięki wam za wszystko co dla mnie zrobiliście. Mam nadzieję, że kiedyś w życiu wam się ułoży i będziecie szczęśliwi. Niestety, aby stać się kimś więcej niż teraz jestem, muszę opuścić wasze towarzystwo. Przebywanie tutaj spowodowało, że jestem cyniczny i zgorzkniały. Przez to nie jestem w stanie podjąć żadnego kroku w życiu. Tutaj już nie znajdę pomocy, więc wyruszam ku ostatniej próbie walki z samym sobą. Życzcie mi powodzenia, a wam jeszcze raz życzę wszystkiego co najlepsze.
Wasz starszy brat w spierdoleniu, Anon.