to uczucie gdy prawie wszystkie lochy które mi się podobały tak do licbazy są już dzieciate, pozenione, w najlepszym wypadku zaręczone albo żyjące w stylu jolo i srajace się z kim popadnie eh
na szczęście teraz znalazłem sobie loszke która w wakacje przeprowadzi się do mnie i kto wie może i mi kiedyś dadzą hehe ślup :3