Nie żebym był brudnym kucem fanatykiem czegokolwiek, ale moim zdaniem pierwszy epizod z polskim dubbingiem był ebin lepszy nawet od nowej nadziei, którą uważam za hujową i powrotu jedi, który uważam za średni. Ale może to dlatego, że to film mojego dzieciństwa, a dartha maula uważałem za super zajebistego i zawsze chciałem zajebać jego podobiznę o wymiarach 1x1 z wypożyczalni kaset wideo xDDD
Ps. Qui gon jinn jest dla mnie najlepszy