[ / / / / / / / / / / / / / ] [ dir / choroy / dempart / monarchy / nofap / qanons / ttgg / vg / yuri ]

/vichan/ - Śmieszne obrazki

E-mail
Komentarz *
Plik
Hasło (Randomized for file and post deletion; you may also set your own.)
* = pole wymagane[▶ Pokaż opcje posta oraz limity]
Confused? See the FAQ.
Osadź
(zamiast plików)
Oekaki
Pokaż aplet oekaki
(zamiast plików)
Opcje

Zezwolone typy plików:jpg, jpeg, gif, png, webm, mp4, swf, pdf
Maksymalny rozmiar pliku to 16 MB.
Maksymalne wymiary obrazka to 15000 x 15000.
Możesz wysłać 5 obrazków na post.


top keg

File: 3cc65904b4e3203⋯.jpg (46,2 KB, 576x640, 9:10, 3cc65904b4e32038a0976267dd….jpg)

 No.76744

danony prosze pomocy pragne pomocy danonki, jutro jade do lochy mojej kobiety jestem z nia w zwiazku od roku chce to zakonczyc nie czuje juz tego zgasl ogien milosci jak to zrobic zeby jej nie zranic az do krwii bo czuje ze bedzie jej ciezko prosze anonse o pomoc moze ktos juz rzucal jakas loche i ma jakies doswiadczenia kurwa błagam

 No.76792

>>76744

Od razu zaznaczam, że ta metoda może nie zadziałać w 100%, ale od tego masz też swój łeb, żeby myśleć.

Przede wszystkim - na spokojnie, anon.

Musisz od razu powiedzieć jej, że masz zamiar poruszyć poważny temat.

Pamiętaj, żeby nie udawać chłodnego itd, bo to mimo wszystko smutny moment i dla Ciebie i (w szczególności) dla niej. Jak już powiesz, co jest na rzeczy, poczekaj na jej reakcję. Jeżeli się rozpłacze, daj chusteczkę, przytul ją (jak nie będzie chciała, to nie).

Resztę musisz sobie jakoś poradzić.


 No.76797

myślę, że warto ją uprzedzić, że może być wściekła albo smutna, to wtedy nie będzie xD nie wiem jak ta metoda działa przy zrywaniu, ale jak powiesz komuś, że zaraz będzie coś śmiesznego, to masz 90% szansy, że się wtedy nie zaśmieje…


 No.76816

YouTube embed. Click thumbnail to play.

>>76744

udawaj spierdolonego, sama cię rzuci


 No.76840


 No.77022

>>76744

Samemu rozstałem się z moją ex po całkiem przyjemnym spacerze po starym mieście (cały czas taktycznie unikałem odpowiedzi na pytanie, czy ją kocham). Odprowadziłem ją do jej domu, jak byłem w jej pokoju, to na spokojnie i poważnie powiedziałem jej, że musimy o czymś porozmawiać. Postanowiłem być w pełni szczery, powiedziałem jej, że cokolwiek wcześniej czułem, to na pewno teraz wygasło. Powiedziałem jej, że nie była to w żadnym stopniu jej wina, że jest naprawdę dobrą osobą, po prostu nie wszyscy ludzie są ze sobą kompatybilni, czasem może nie zaiskrzyć. Skutkowało to dużą ilością płaczu, starałem się ukoić jej ból przytulając ją. Prosiła mnie wielokrotnie, bym dał temu jeszcze jedną szansę. Po jakimś czasie mówienia kojących rzeczy przestałem ją przytulać, powiedziałem jej, że na pewno znajdzie kogoś, kto będzie do niej lepiej pasował i jej powiedziałem do widzenia.

Przez jakiś czas kompletnie ograniczyłem kontakt, w międzyczasie zmieniła kompletnie fryzurę (kształt i kolor), zapewne jako rytuał zostawiania starego "ja" za sobą, zamknięcia poprzedniego etapu. Jak się znowu spotkaliśmy, to byliśmy w stanie utrzymać normalne koleżeńskie relacje, więć w sumie można było to wszystko uznać za sukces.

Mam nadzieję, że ten opis i pomysły innych Anonów Cię zainspirują do jak najlepszego rozwiązania tej sytuacji. Na pewno się za siebie nie oglądaj, jak już zerwiecie, sam czułem przez pewien czas taką chęć, jednak niczym dobrym by się to nie skończyło. Godspeed


 No.77024

>>77022

A nie lepiej po babsku? Znalezc jakichs pretekst i strzelic focha? Mozna nawet powiedziec, ze sie nam ksztalt jej sromu nie podoba


 No.77026

>>77022

po tym poznasz prawdziwego, dobrego Anona :3

Opie jak tam poszło?


 No.77058

>>77024

>>77022

>w międzyczasie zmieniła kompletnie fryzurę (kształt i kolor)

za kazdym razem gnije z tego

>rzuc loche

>robi cos z wlosami

olso pala i wyrzucaja wszystkie zwiazane z ta osoba rzeczy ofc te bezwartosciowe bo pierscionki i inne rzeczy sobie maja xD

>>77024

to

trzeba bylo zwalic wine na nia zeby ona zle sie czula a ty bys chodzil zadowolony z podniesiona glowa


 No.77353

>>76744

wiem, że za późno, ale rań, nie przejmuj się. Należy się jej.

Pewnie i tak jest debilką


 No.77389

Jeśli locha była w porządku to powiedz po prostu że odchodzisz i tyle, ale najpierw przemyśl to porządnie.

Ja jak zrywałem z pierwszą loszką to ona bardzo płakała, jak ja odprowadziłem do domu i wracałem do siebie to ja zacząłem ryczeć jak jebany bóbr. Byłem wtedy na 16 lvlu i potem miałem lochę typowo toksyczną przez którą byłem w psychuszce, teraz jestem w szczęśliwym związku i czuję dobrze.


 No.77390

to uczucie gdy 23 lvl here i nigdy nie miałem loszki, a coraz więcej anonów pisze, że ma i nawet na czanie czuję się z tego powodu jak śmieć


 No.77402

>>77353

sage w debila

>>77390

także nie mam, ale z wyboru

szkoda mi czasu na loche aktualnie

Ogólnie to anon, który kiedykolwiek miał dziewczynę, nie powinien nazywać się anonem xD

oslo op to pedał, bo zasagował


 No.77412

>>77390

24 lvl hir, pierwszą dali dla mnie na 23 lvlu

także nic się nie baj anone


 No.78651

>>77390

Szczerze mówiąc, to w większości przypadków nic nie tracisz, związek tylko odbiera czas, który można poświęcić na naukę i samodoskonalenie. Lepiej już być singlem, niż być w szkodliwym lub bezsensownym związku. Właśnie pośpiech i desperacja tym grożą. Na razie skup się na rozwoju osobistym, a pewnie w przyszłości trafisz na kogoś wartościowego.


 No.78656

>>78651

Dokladnie to

zwiazek to heroinowy haj - pozniej spadasz na ryj hak sie ockniesz w co wdepnales


 No.78668

>>76744

Ale mnie strigerował twój obrazek opie

Ktoś kto go rysował na oczy chyba nie widział AKMSa

Po za tym co to za cieniutki magazynek? Na 22lr?




[Powrót][Do góry][Katalog][Nerve Center][Cancer][Post a Reply]
[]
[ / / / / / / / / / / / / / ] [ dir / choroy / dempart / monarchy / nofap / qanons / ttgg / vg / yuri ]