Ale, że możliwość nauki rozwija gówniaki i poszerza ich horyzonty myślowe, oraz możliwości mózgu to wy wiedzcie. Jak często używasz geometrii?
> hehe, 2±2, podstawy arytmetyki i do domu - na chuj mi więcej by kupić bułki w sklepie
A no po to dzbanie, że rozwija to twój łeb, bo wszystko co liczysz, a tym bardziej przestrzennie, jest zawieszone w świecie abstraktu i uczy twój mózg poruszania się w tym nienamacalnym świecie myśli. W państwie platona nauka dziedzin matematyki służyła właśnie rozwojowi mózgu przyszłych “elit“ i myślę, że dziadek już wieki temu dobrze to rozkminił. Na prawdę chciał byś jeden z drugim być prolem bez edukacji? Prostym kołkiem, któremu inni muszą mówić co jest dla niego dobre a co złe, bo nie miał okazji przyzwyczaić swojego mózgu do myślenia i jedyne co potrafi, to obsługiwać tokarkę z całym szacunkiem dla ludzi pałających się tym fachem bo mu kierownik w robocie pokazał jak się to robi i gdzie paluchów nie podkładać?
Właśnie w tym jesteśmy lepsi od tych państw, gdzie dzieciaki muszą zapierdalać i chuja do dupy co najwyżej dostaną, a nie elementarz, że przeszliśmy pewien stopień rozwoju cywilizacyjnego i stać nas na podnoszenie poziomu rozwoju naszego potomstwa, które przejmie po nas schedę. Polska może taka chujowa, ale do tej pory z tego co pamiętam, to mieliśmy lepszy poziom wiedzy o świecie niż wiele innych narodowości.
>i co ci po tym skoro amerykanie i tak są od nas lepsi i wyjebali by nas w pizdu bombom atomowom!
Ale przynajmniej tutaj nikt nie zdycha z powodu połknięcia jebanych baterii, czy odpalenia tempomatu w wanie i pójściu do kibla. Po to jest ta edukacja - żeby było jak najmniej debili. A że nie na wszystkich działa tak samo skutecznie to trudno, ale przynajmniej daje się sebie szansę na rozwój i odsetek skrajnych kretynów robi się przez to minimalny, bo niech nawet zadziała na niego 20% treści które mu wyłożą, to zawsze będzie to więcej niż nic.
Ja wiem, że kiedyś ludzie jakoś sobie bez tego radzili, ale właśnie "jakoś", nieporównywalnie gorzej niż teraz - jak można twierdzić, że brak szkolnictwa jest czymś pozytywnym? Nawet byście o tym pewnie teraz nie dyskutowali jebani debile, bo było by to poza waszymi horyzontami myślowymi.
tl;dr JEBAĆ BIEDĘ!