>>57080
>oczywiscie za kazdym razem klamiesz ze jestes ubezpieczony i podpisujes oswiadczenie, zeby ci wbili do systemu ubezpieczenie
Jestem dosyć pewien że to jest już zkomputeryzowane. Keidyś bodaj było w wiadomościach.
Wolałbym się nie bawić w Jamesa Bonda i nie czekać 4 miesięcy na pana specjalistę. Czyli usg żył, tak? Nie ma czasem prywatnych gabinetów gdzie lekarz zrobi na miejscu i od ręki przeanalizuje?