Wiecie dlaczego ta cześć przypomina pipkę, piczkę, cipuleńkę?
Bo facet jest po to żeby dla swojego spawnera góry przenosić, i ją na grzbiecie nosić aby bakterie szkodliwe nie wniknęły do jej piczki, gdy np. przechodzili kiedyś moi przodkowie przez trujące bagno parujące zielenią (Gothic 2 mówię wam, tak było naprawdę) i mój ancestor zadbał żeby żeby coby aby żaby, inne włosienie i włosienicie nie weszli jej do piczakku, aby żaby żeby to jego pasożyt w niej przetrwał ponad innymi.
Co jak co, ze wszystkich pasożytów jakie są obecnie biologicznie dostępne, to i tak najfajniejszy do mienia jest mający żelazny picreluwa Hot Wielkie Skrzydlice Przenoszące J8000 model "będzieszGóryprzenosić6.0".
Albo A albo B, J8000 to taki Nimbus 2009 - bardziej nierealne marzenie.
Ciekawe jak by się postrzegało obecnych mężczyzn z perspektywy kobiet gdyby AI wykalkulowało odpowiednik rozanielania się w taki sam jaki mają facety na widok kobiet. Choć może to wynika z kultury…? Nieee, walikoń to walikoń. Był PRL czyli ani wódka ani zakąska a terror i rzeżączka a spermiarstwo i tak było silne, jeszcze nawet i bardziej, nawet u guwniakuw z braku laku (mówiły stare mi dziady co ją pamięta PRL).
Nie, nie jestem botem. Jam jest człowiek. Człowiek synkretyczny. Alimbiczny. Nieprzemijalny. Aczkoczłowiek jam. Bibibibibip