>>497028
ominęło nie ominęło, w każdej rodzinie jest alkohol i wystarczy głupi grill i piffffko, widziałem sporo alkoholików w swoim życiu, niekoniecznie rodzinę ale menelstwa zniszczonego przez alko np. bo tam gdzieś kiedyś dorabiałem hehe inb4 wytrzeźwiałka
powiem tak, znam sporo ludzi co się powpierdalali w alko przez presję otoczenia dlatego o tym wspomniałem, ja akurat się wpierdoliłem przez presję karacian, bo od 10 lat żłopię piwsko do
>lurku
>gierappa
>stary vi
>do muzyczki
>żydtub
>gierki
i szybko poszło, wystarczy nawyk żeby zostać alkoholikiem, nigdy nie piłem mocnego alkoholu bo bym popłynął mając jak ten anon ze zdjęcia Bacardi, nigdy nie rzygałem pod siebie, nie szczałem, ale alkusem jestem, mam silny nawyk picia alkoholu, trzeba z tym skończyć bo to za długo trwa i najgorsze do nikąd nie prowadzi, do tego to jest picie samemu, bo niektóry mają nawyk picia z kimś do towarzystwa, nigdy samemu, a ja mam towarzystwo w interneciku
albo sporo ludzi się wjebało w alkohol przez ziółko bo palili sobie i do tego haps piwko a potem pare piwek i alkoholizm wjechał a jeszcze ziółko zostało