>>494377
Błogo / nie błogo - zasypia się jak jakiś ujebany czymś niezdrowo upierdalającym, spada mocarnie ciśnienie, pojawia się chrapanie którego normalnie nie ma, a następnie, im dalej od zaśnięcia tym większe i przeraźliwsze koszmary miałam, takie z których nie mogę się wyrwać i które obrazują moje największe najskrytsze lęki.
Trochę dało mi to do myślenia co mogli ze mną robić moi ex, bo dziwne sugestywne były te sny - nigdy więcej nie zasnę przy mężczyznie. Im bardziej spi-$erdolony anon tym większy zajzajer duchowy, gdy dostaje "okazję" typu bezbronna, upierdolona do nieprzytomności dziewczyna.
Dlatego siłą rzeczy bałam się i na koedukacyjnych i normalnych oddziałach psychiatrycznych, na których były "nieprzewidywalne" jednostki, niezbyt pilnowane, bo wszystko pootwierane, w nocy jedna pielęgniarka i jeden salowy praktycznie cały czas spali, no i jakiś ciągły strach o swoje bezpieczeństwo powodował bezsenność, którą lekarze zafaszerowywali kwetiapiną. To powinno być karane.
Żałuję tylko, że byłam tak pozbawiona energii i poczucia sensu w życiu, że już nawet nie chciało mi się robić rozruby żeby uratować mózg, wątrobę, trzustkę i duszę.
Chciałabym żeby te wszystkie kurwy "co wykonują tylko polecenia" dosięgła kara boska, takiego wymiaru i takiego rozgłosu że nikt inny już nie odważy się być taką pozbawioną zasad i moralności szmatą.