Dzień dobry, nazywam się Maksymilian, jestem 17-letnim prawiczkiem i posłusznym maminsynkiem z czego jestem bardzo dumny i szczęśliwy, jestem też bardzo wrażliwym, delikatnym i grzecznym chłopcem. Nie przeklinam, nie stosuję żadnych używek i jestem bardzo pobożny. Mieszkam tylko z mamą którą bardzo kocham i szanuję, głównie za to że jest dla mnie bardzo dobra, troskliwa, opiekuńcza i wychowała mnie na dobrego człowieka, uwielbiam spędzać z nią czas i pomagać w domowych obowiązkach, aczkolwiek ona nie jest już najmłodsza a poza tym jest bardzo zajęta, w związku z tym - chciałbym poznać jakiegoś fajnego i miłego kolegę, z którym mógłbym chodzić razem do kościoła, jeździć na pielgrzymki, czytać wspólnie książki, grać w gry planszowe i chodzić na długie spacery itd. Jako że jestem trochę zniewieściały, to lubię się przytulać i chodzić na spacery trzymając się za rękę (z chłopakami) czasami nawet jakieś niewinne całuski ale seks nie wchodzi w grę, jak już pisałem wcześniej - jestem prawiczkiem i chciałbym nim zostać jak najdłużej. Moja mama jest przeciwna temu żebym spotykał się z dziewczynami i zawsze mnie surowo karci za nadgorliwe kontakty z dziewczynami, gdyż uważa że to zawsze prowadzi do grzechu i demoralizacji i myślę że ma rację gdyż mnie kocha i chce dla mnie jak najlepiej a poza tym jest bardzo mądra i ma duże doświadczenie.
Jeśli jesteś grzecznym i miłym chłopakiem o podobnym usposobieniu to zapraszam do dyskusji :)