>>491465
Mam problemy ze sobą i skrzywioną psychikę
Przez większość tego życia po prostu miałem weekend
Dziś stawiam na muzykę choć zegar głośno tyka
Ty uwierz mi na słowo nie w głowie mi przekwitać
Masz tu alkoholika który próbuje przestać
Wiem sporo o ulicy killometrowych kreskach
Na liczniku czterdziestka skandale i więzienie
Za wszystkie te szaleństwa proszę o rozgrzeszenie
Chada nie w ciemię bity jeszcze o mnie usłyszysz
Tylko skorumpowanych toleruje klawiszy
Wywodzę się z ulicy dla gamoni to horror
Więc pod żadnym pozorem im wchodzić tu nie wolno
Na bok odstawiam skromność farmazoniarzom biada
Jeśli w ogóle mnie nie znasz to się nie wypowiadaj
Stuprocentowy Chada z ryzykiem ramię w ramię
Nie cierpi mnie policja bo wciąż zawodzi pamięć