No.490293
Czy można sobie wybaczyć niszczenie samej siebie by nie wypluwać agresji na innych bo nie chce się być oprawcą osób postronnych bo nikt nie zasługuje na zło "nawet Hitler"?
Czy można sobie wybaczyć że gdy spotykasz istotę którą pokochasz niezmiernie to zniszczysz ją i odrzucisz, bo byłaś tak przyzwyczajona do torturowania samej siebie, że lekkomyślnie stałaś się oprawcą tej 'osoby postronnej' tylko dlatego, że tym razem odrzucenie i zranienie tej osoby było równie bolesne dla mnie samej?
Czy to nie jest właśnie największe możliwe zło?
Czy należy mi się wybaczenie?
Czy można mi jeszcze wybaczyć?
____________________________
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.490295
za bardzo filozofujesz. jesteś kurwą i tyle
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.