No.485331
w sumie drugi dzień na czysto bez marihuany
kupiłem krople CBD i susz CBD i tym się ratuje
nie mówię, że więcej nie zapalę, ale widzę, że CBD faktycznie łagodzi działanie THC i nie ma takiej chęci na dorzutkę
jeszcze CBG fajnie działa i waporyzowane działa lepiej niż CBD
więc CBD i CBG mnie ratuje przed medyczną marihuaną
to kolejna próba rzucenia tego syfu ;_;
____________________________
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.485332
>>485331
kup se kiełbaski typu grillowe i jak jest głód na narkotyki to zjedz se z musztardką i bułeczką i przejdzie, a potem idz spać i tak 3 miesiace a pozniej bedziesz wolny jak ja typu jak konik polny, trzeba odczekać aż mozg sie odzwyczai i nie żreć zastepczych rzeczy bo to chuja daje, głoda ci złagodzi ale dalej dostarczasz i mozg bedzie chcial, trzeba wyjebać wszystko w kibel i przeczekać albo zostań marychuanowy soldier i jaraj aż zwariujesz jak kalita i bedziesz miał rentke i matka cie nie wyrzuci z domu, ja dzis ide na zakupy typu kiełbaski a potem bede cwiczył na bicepsa i na barki, trzeba zmienic styl zycia
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.485369
>>485332
poczytałem trochę publikacji naukowych i anegdotyczne historie, że CBD pomaga odstawić zielsko
na hyperrealu też ktoś pisał, że próbował zielsko odstawić wiele razy i dopiero biorąc CBD w kroplach odstawił zielsko
więc teraz próbuję nasączyć organizm CBD i przyjmuje je podjęzykowo, doustnie w jogurcie + pale suszu CBD
jeszcze mam krople CBG aby uzyskać efekt synergiczny
i też coś czytałem, że THC coś zmienia w mózgu i CBD to właśnie odwraca te zmiany w mózgu
więc może pomoże
a CBD też powoduje to, że ja już mam tak wielkie stężenie CBD w krwioobiegu, że zielsko mnie tylko uspokaja i nic więcej i żadnej fazy nie czuję xD
i to samo pisali w publikacjach, że użytkownicy marihuany, którzy mieli większe stężenie CBD, to zgłaszali mniejszą fazę i mniejsze ciągoty do jarania
a ja paliłem odmiany mające nawet 22% THC i właściwie 0 CBD
to lekarze ci skurwysyni mnie uzależnili
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.485427
>3 dzień na trzeźwo
>obudź się z silną depresją
>łyknij na uspokojenie znaleziony przeterminowany 4 lata xanax SR 0,5mg
ale dzięki CBD już nie pocę się jak świnia po odstawieniu marihuany i śpię lepiej
CBD niby pomaga nie tylko na uzależnienie od zielska, ale też od alkoholu, opiatów i stymulantów
szkoda mi jedynie, że medyczna marihuana nie daje stanu "ukamieniowania" i ukamieniowany ostatnio byłem kilka lat temu jak własne zielsko hodowałem i byłem raczej miernym hodowcą, ale zielsko miało to coś, a te medyczne zielsko jest jakby oczyszczone z czegoś i sam tego nie rozumiem, albo po prostu dają takie odmiany
jakby ktoś chciał posłuchać to tu jest chyba najlepsza piosenka o jaraniu zielska
https://www.youtube.com/watch?v=HHnpW_iw4vc
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.485432
>>485427
moze zrob tak jak ja zrobilem, bo ja po odstawce proszków miałem od razu na drugi dzien typowa silna depresje chemiczna, wiem ze depresja bo juz mialem wczesniej tylko ta byla po prostu spowodowana odstawieniem proszków i wjechała momentanie a zwykła się kręci pierw z tydzien jest obniżone samopoczucie typu chujnia a potem juz na pełnej ze spac sie nie da, nie ma siły na nic, to wez moze antydepresanty az zaczna działać i dopiero odstaw mi pomogło, a na sen brałem przez tydzien tą mirtrozapine czy jakos tak bo dobrze usypia, jak zany ale nie ma zabawy, bo tak to jest błędne koło, odstawiasz wjeżdża chemiczna deprecha spowodowana odstawieniem bo masz porozpierdalane neuroprzekazniki i czujesz sie tak chujowo ze znowu walisz, i tak pobrac te antydepresanty az sie ustabilizuje a potem wyjebac to w kibel, bo to normalnie to nie działa w ogole ale jak masz tak srogo rozkurwione wszystko narkotykami to momentalnie po kilku dniach juz czuc poprawe, słe
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.485454
>>485432
tylko, że ja biorę antydepresanty już od dawna xD
już rok temu jak odstawiałem zielsko to ogarnąłem SSRI i momentalnie SSRI naprawiło mi koncentracje rozwaloną przez marihuanę i efekt w sumie do dziś się utrzymuje pomimo, że potem znów paliłem zielsko, ale koncentracja nadal była poprawiona
teraz ratuje się benzo w sensie tym alprazolamem i jeszcze pregabaline mam w razie czego
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.485461
>>485454
a no to dluga batalia cie czeka, a mowia ze marycha tak nie uzaleznia a tu wychodzi ze to wcale slabiej nie daje niz benzo, bo nie mozesz odstawic wiec chujnia tez z tym
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.485485
>>485461
nawet Majkel zielony rybnik wracając z holandii stwierdził, że zielsko uzależnia, że demotywuje, że podczas odstawienia pojawia się agresja i tak dalej i dalej
i jeżeli to słowa Majkela cpuna bezzębnego to coś jest na rzeczy
aktualnie próbuje się wyciszyć i dać sobie spokój na zregenerowanie się
na szczęście nie czuję póki co nie czuję ciągot do marihuany
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.485487
Mi baśka wchodziła tylko jak byłem młodszy; w latach życia 17 - 23. Wtedy miałem śmiechy, lepsze samopoczucie, lekka psychodela i wkręty. Raz bratem i ziomkiem w wakacje w Anglii jak dorabiałem, miałem cug, że 2 tygodnie codziennie. Rzeczywiście po tej serii miałem ze 3 dni, że mnie trochę ciągnęło. Potem (wiek 20 kilka lat w górę) faza to było już tylko zamroczenie, czułem się po prostu upalony, ujebany i nic więcej. Wydaje mi się, że część ludzi nie ma potencjału na THC czy coś takiego, każdy ma inne predyspozycje genetyczne. Fajne fazy były po kwasie czy dysocjancie.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.485497
>>485487
ze wszystkim tak jest, jednemu sie spodoba drugiemu sie nie spodoba, nawet heroina na 1 kontakt powoduje chujnie i jeden mowi idz pan w chuj z tym kurestwem ja tego juz nie chce a drugi mowi dawaj drugi raz tera wejdzie, słe
ja maryche jarałem i dla mnie to jest podobne do alkoholu ale nawet po wyjebaniu pół literka nie miałem takich problemów z chodzeniem jak po lufce typu od ziomeczka, a moze dlatego ze jeszcze jadlem se zana i prege i potem lufka i jak kaczor donald wracalem se do domu zygzakiem i to nie tak jak po spirytusie ze rzuca ale idziesz, normalnie nie dalo sie rownowagi trzymac, od lewej do prawej, od prawej do lewej, a faza typu smiechawica nic konkretnego, zadnej zabawy no i odklejka typu nie potrafie gadac tylko kurwa w okno gapic, a potem medyka tez se jaralem i podobnie bylo, ze jakies rozkminy i wyjebane we wszystko, tylko lezec i rozmyslac, takiej zabawy ja nie lubie zbytnio, to juz lepiej spirytusa a najlepiej tabletkow se zjesc a wtedy to jest konkretna zabawa typu smutna kasa nowy flex, dajcie mi syropka typu na kaszelek to wleje to do sprajta i bedzie reakcja typu syropek w mojej buzi, słe
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.485511
kolejny dzień i kolejna kurwica od rana xD
ale trzymam się jakoś i ratuje się alprazolamem, ale chyba jednak wolę lorazepam czy bromazepam
na alprazolamie za bardzo odważny jestem i jakoś dziwnie wpływa na mnie, ale chcę zużyć te opakowanie przeterminowane 4 lata
Ale też o dziwo nie mam ciągot do marihuany i nie wiem do końca z czego to wynika
może jeszcze za krótka przerwa, aby mną rzucało
>>485497
no dokładnie taka faza jest na marihuanie
nic szczególnego
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.485513
>>485511
moze benzo wziales i cie wyluzowalo i nie masz juz kurwicy typu musze zajarac bo mnie chuj trafi, ale pomysl ze mogles gorzej miec bo jakbys sie wjebal w benzo i po roku odstawial to o cie chuj, juz pomijajac wszystkie efekty psychiczne typu halucynacje ze sie mozna pojsrac w majtki, nie da sie po schodach zejsc z pietra bo nogi sie trzesa z wysiłku, pospinany jakby cie tluczkiem do miesa napierdolili, to jest dopiero chujnia, tylko lezysz we wyrze bo jak siedzisz na kompe to czujesz dyskomfort miesniowy bo wszystko napierdala gorzej niz po siłce, a haluny typu budzisz sie w nocy i wjezdza do pokoju babajaga typu zjawa i mowi ze tera bedzie zabawa albo masz takie koszmary realne typu ze potwory sie znecaja nad toba i mowia ze tera to madry nie jestes taki a potem sie budzisz pospinany spocony a w glowie psychodela typu czy to sie dzialo czy nie dzialo, serce napierdala, myslisz ze chyba masz zgona jakiegos czy co to sie dzieje, ja to mirtora se walilem na sen i mnie usypialo typu tak jak zany ale bez zabawy bo bez tego to jeszcze antydepresanty ktore powoduja chujnie na starcie to mialem takie combo chujnia na odstawce plus chujnia antydepresyjna, spac sie nie da, serce napierdala jak przy depresji, samopoczucie typu fiut w mojej buzi, a mirtora walilem spalem wstalem walilem mirtora spalem wstalem napisalem na czanie ze jeden wielki syf i walilem mirtora i spalem znowu i tak przez tydzien, ale Adiszek to jurny chłop, jego demony nie pokonały, łysy to by dawno zwariowal typu psychiatryk a ja nie, słe
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.485517
>>485513
skisłem z halunów
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.485518
>>485513
ale ile i czego brałeś, że takie objawy miałeś?
ja najdłużej brałem bromazepam przez 3 miesiące i odstawiłem z dnia na dzień, więc jestem miękka pałka przy tobie
nigdy nawet minimalnie nie byłem wjebany w benzo, a brałem większość benzodiazepin i nawet teraz w pokoju mam z 20 opakowań różnego benzo xD i to wszystko leży i się kisi
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.485520
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.485522
>>485518
1,5 roku na zmiane klasyczny przypadek, najpierw solo benzo jak tolerka wyjebala to przejscie na prege bo zobaczylem ze tak mozna i nie ma zadnych zjazdow, obnizenie tolerki a przez ten czas wyjebana tolerka na prege to znowu przejscie z pregi na benzo, a pozniej to juz i jedno i drugie np. jednego dnia zjadlem z 12mg klona i 2 razy po 2,5g pregi, a ostatni rok to juz sama prega i czasem klona jak dalo sie ogarnac w miare sensownie 2 paczki ale to tez schodzilo w max 2 miesiace, pozniej sama prega jak cukierki, od stycznia do polowy lutego 15 paczek wpierdolilem, a potem jeszcze kurwita doradzila zeby baklo brac to bralem baklo bo nic nie mialem i 2 sloiki wjebalem ale to szybko poszlo bo zeby byla jakas slaba zabawa to z rana 70mg i 100 po poludniu szlo, no a potem ct odstawilem i 3 dni jeszcze bylo dobrze, pewnie sie skumulowalo a potem przyszedl JEDEN WIELKI CHUJ do mojej buzi, nie polecam takich, słe
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.485570
kolejny dzień na pełnej kurwie, ale nadal nie ciągnie mnie do marihuany
chyba sam Bóg się zlitował nade mną xD
bo mam receptę na zielsko ważną jeszcze 2 tygodnie i mogę iść kupić, ale mi się nie chce xD
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.