>>485132
Lubił pić wśród żuli, słuchali gdy godoł
Przyszłość widział w kuli, czarny magik z brodą
Księżyc go obudził, stał się śnieżną sową
Po umysły ludzi leciał pod nocy osłoną
Widział wielki chaos polski Nastradamus
Kości, bierki, tarot wieść miał z zaświatów
Prosty, wielki gamoń ostrzec chciał swój naród
Wrzeszczy, wieszczy, mało, oni nie słuchają
Kusił diabeł wiadrem złota szastał debil
Wódki butla, harem, kwota dobra wzięli
Nie chcieli już motać, byli przy nadziei
Zarobić ochota, przesłanie powielić
Sory mordo wilcze oczy głodne ciągle
Jak myszka piszczę, sera dajcie goudę
Delicje wszystkie, nektar i ambrozje
Dam wam rozrywkę, Dodę z gołym torsem