>>482840
Chodzę znów jak żywy trup, benzo do śniadania zjadam znów
Jebana farmacja wyżera mi mózg
Jadę se przez życie tak jak szybki wóz
Moje wersy jak naboje, u ciebie to śrut
W moim kubku pływa glut
W moim kubku pływa śluz
W moim sprite'cie pływa brud
Uzupełniam poziom many znów
Przez 10 godzin pracy, zbiorę w zeszyt tonę punchy
Wracam po robocie i pół nocy kładę barsy
Wolę stanąć przed majkiem, niż użyczać se jej twarzy
24/7 praca, w międzyczasie spalam coś
słeeeeeeeeeeeee