/vichan/ - https://atenszon.net/b/

>>474654

Mi się nic nie śniło bo nie spałam tylko noddowalam a to co innego i jak się ocknęłam to ktoś kota wypuścił mi z pokoju e fajka była w dziwnym miejscu (moim uchu) i było goronco mi dla mnie i poszlam i wzoeam wode i wypilam i poem poszlam i zajebalam sto melegran metadonu potem się przewrucilam czolgam się czolgem a tu oksy leżą na ziemi dwa patrze dalej a tu taki malutki topek zioła leży w lufie nabity pod szafą to łykami oksy i ide po butle wodospad zmontowac i wale poteznego bucha wydycham na balkon ale bez wychodzenia bo nie mogę wyjsc bo mam bransolete za palenie i wtedy się klade do lozka i zasypiam i mam jakieś dziwne sny i się budze z jakoms dziwnom emocjom wtedy i nwm czemu mam drzwi otwarte do pokoju nagle i kot wchodzoncy mnie obudzil i jak zobaczył że go widze to chcial uciec ale muwie kotku chodz do mnie i wtedy sie cofnol i podszedl bliżej coś obczaja obczaja łazi bada pokój znowu mowie kotku chodz do mnie to już podchodzi wtedy i go biore na ronczki i się miziamy i wtedy z kotkiem na rekach podchodze do czajnika i zapalarzam kawe itp itd i siadam z fonem i e faja i czekam na wode i kota glaskam na udzie i hak się ugotuje kawa to wypijam i postuje wtedy już na czanie a potem ide siać rosliny i sieje teras