>>472901
wypłukiwanie magnezu to jeden wielki bait tak jak trująca końcówka banana, pierdolenie
problemy z krążeniem to można mieć jak się dodakowo wpierdala kostkę masła posypaną cukrem do kawusi, jak nie jesteś obciążony gównem jedzeniowym to kawka napędza wszystko płynnie to the limit
Mam kilka ulubionych kawek, ale to głównie palenia z lokalnych, prywatnych palarnii i kawiarnii, ostatnio wpadła mi w ręce ciekawostka picrel i tą bardzo polecam też
oczywiście pijam na czarno wszystko, dopio standard, czarna spełnienie, żadnych ciekawostek z mlekiem z kartonu
bardzo lubię też kawę z kardamonem z egiptu od pana araba, ale to tylko jak mi znajoma przywozi to mam, tak to nie mam, bo w polsce nima tak dobrze, a jak jest to za miliony monet i pierdole takie wtedy, tyle jeszcze kawy do poznania
ogólnie to dupokanapka motzno, lubię próbować nowych blendów aromatycznych, mieszanek autorskich, konkretnych paleń, świetna sprawa, naprawdę, dobrze się bawię przy tym, podoba mi się to, że każda kawiarnia stosuje jakieś konkretne ziarna, każda palarnia dąży do oryginalności, jest ta możliwość wyboru i przy okazji można dobrze się podszkolić i poćwiczyć soje kubki smakowe żeby porównywać kawy między sobą i doszukiwać się różnic smakowych. Nuty wędzenia, kakao, papryki, kwaskowość lekka, mocniejsza, aromaty wanilli, cynamonu, ja pierdolę, zajebiste