Jak ja gniję z ludzi, którzy copują terapią i myślą, że ona przyniesie im oczekiwane skutki i zmieni ich życie.
>Tak anon po prostu bądź lepszą wersją siebie, powtarzam Ci to już piątą sesję. Musisz zmienić osobowość Anon, otworzyć się na ludzi.
>To będzie 250 zł. Płatność kartą czy gotowką? Faktura czy paragon? Przypominam że zostały panu jeszcze trzy sesje w naszym pakiecie. Następny pakiet siedmiu sesji w promocji za jedyne 1400 zł
No i Co anon zrobi? Pogada sobie trochę z jakimś sojarzem co skończył studia psychologiczne czy z jakąś Julą z dobrego domu, która za pieniądze rodziców skończyła studia psychologiczne i uważa się za niewiadomo kogo, bo magister. A tak naprawdę anon płaci ciężkie pieniądze za godzinę rozmowy z ludźmi, którzy są albo jeszcze bardziej spierdoleni niż anon, albo na bardzo podobnym poziomie i poszli na studia psychologiczne tylko dlatego, żeby się samo zdiagnozować i liczyli na to, że studia będą w istocie ich terapią. Większość studentów kierunków psychologicznych to młode kobiety z zaburzeniami, które liczą na wyleczenie i łatwy zarobek w przyszłości.
>otworze własny gabinet i będę kosiła hajs ze spierdolców z zaburzeniami takimi jak ja
81% psychologów cierpi na zaburzenia psychiczne (Victor, S. E., Devendorf, A., Lewis, S., ROTTENBERG, J., Muehlenkamp, J. J., Stage, D. L., & Miller, R. (2021, July 12).)
Większość studentów kierunków psychologicznych to kobiety (Garth Fowler, PhD, Caroline Cope, MA, Daniel Michalski, PhD, Peggy Christidis, PhD, Luona Lin, MPP, and Jessica Conroy, BA. 2018)
80% psychologów klinicznych to kobiety (Judith Johnson, Anna Madill, Gina Z. Koutsopoulou, Charity Brown and Richard Harris. 24 July 2020)
[powodzenia, cool, cześć]
No dobra a jak z psychiatrami, Ci to mają wyjebane. Pójdziesz sobie na NFZ (najbliższy termin za pół roku). Koleś każe ci wypełnić jakąś gówno ankietę składającą się z piętnastu pytań pokroju
>anon czy chciałeś strzelić samobója?
>anon, czy srasz w łóżko na samą myśl żeby opuścić piwnicę?
>anon, czy miewasz myśli takie że wiesz?
Odpowiesz na większość przecząco a typ i tak przepisze Ci leki za 150 PLN miesięcznie i powie Ci, że wszystko będzie dobrze bierz tabletki 150mg pregabaliny, 0.5mg alprazolamu, i profilaktycznie jedna tabletka cipramilu, bierz sobie jeszcze aswagarhe i pij yerbę jak renkom odjął będzie, jebać falubaz, następny proszę. I Anon już jest stracony, lekoman. Weźmiesz sobie 150mg pregabaliny i innych psychotropów, ptaszek zaśpiewa, sarenka przebiegnie, Słoneczko zaświeci i już lepszy dzień. I już nie ma życia bez tabletek. Po miesiącu masz już taką tolerkę, że nawet 300mg nie pregabaliny kopie cię bardzo lekko jakbyś tylko wypił jednego szota. A jeszcze tydzień temu po 300mg zachowywałeś się jak król świata, a w połączeniu resztą leków i z liściem klonu to już wgl. boga za nogi anon złapał. (tak naprawdę zachowywałeś się, jak kompletny debil, ale myślałeś, że wszystko jest ok tabletki dobre są i co się może stać jak lekarz wie co dobre). Podczas kiedy psychiatrzy sami nie do końca wiedzą co podają i chuj bawią się trochę zapisują anonowi receptę a w dzienniczku piszą, że anon jeszcze żyje bawimy się dalej.
Zapytaj się jakiegokolwiek normika czy potrzebował tabletek, aby gadać z ludźmi, czy musiał brać piguły, aby wyjść na dwór i robić rzeczy. Mogę z pewnością odpowiedzieć, że nie. Bo normik wygryw jest kombajnem dopaminowym on nie musiał iść na żadną terapię, aby coś osiągnąć. Wygryw od urodzenia jest kombajnem dopaminowym, nie to, co spierdox co nie dość, że urodził się z chujowymi receptorami dopaminy i serotoniny, nie wiążą one dopaminy i serotoniny tak mocno, jak u normika, przez co spierdox musi brać tabletki inhibitujace serotoninę i rozpierdalać sobie wątrobę, aby osiągnąć 1/4 tego, co ma wygryw naturalnie