>>471480
Nie płacę podatków telewizji nie oglądam
Chuj mnie obchodzi moda i nie mam w banku konta
Nie głosuje w wyborach w kuratora wbijam kora
Ale wcale nie namawiam abyś tak zrobił małolat
Nie jestem socjopatą nie umiem się wstrzelić
W poprawność polityczną naszych rządzych elit
Popierdoloni ludzie którzy stoją ponad nami
Oni sami podpalają pod nami dynamit kapisz
Zanim się połapiesz koniec stuknie Ci trzydziecha
Melanż poryje Ci dekiel przejedzie po bebechach
Obyś później nie żałował i zmarnował sporo czasu
Nawet normalny nie przymusowych wczasów
Pokolenie pewnej zguby wciąż się toczy w kole błędu
My jedziemy przez to bagno pomożemy przejść następnym
To nie cyrkowe występy i zabawa słowem tylko
„Uliczny dom wariatów" prawdziwa kultura hip hop