Anarchiści to pożyteczni idioci. Nie mówię tego, żeby obrażać, bo silne we mnie idee anarchizmu, aczkolwiek w wersji kapitalistycznej bardziej. Ale w momencie braku władzy i siły wchodzi siła zewnętrzna (zazwyczaj znacznie gorsza niż ta obalona - bo obca). Anarchia jest stanem tymczasowym.