Jak mnie wkurwia zachodnie porno, jakby mnie dopuścili na odległość ręki do reżysera to bym zapierdolił śmiecia na miejscu, no ja pierdolę.
>widź fajną lochę
>pomyśl, że powachlujesz sobie faraona do filmu
>na 20 minut filmiku, 19 minut to zbliżenia na mordę, dupę albo kutangę aktora
jakbym chciał powalić do wujaszków do bym sobie odpalił kategorię wesoły (ang. gay) do kurwy nędzy
Czy biali ludzie to są jakieś cioty, pedały, że lubią takie rzeczy oglądać? Bo nie wierzę, że to tak forsują jak nie ma na to popytu. Albo aktorzy to zawsze muszą być jacyś umięśnieni neandertale typu szafa 2x2m, zapewne by jeszcze bardziej zasłaniać aktorkę. Już nie mówiąc o tym, że sapią jakby przed chwilą maraton przebiegli i pocą się jak jebane świnie obrzydliwe.
A w japońskim porno? No tu to sama poezja, nawet nie wiesz kto rucha jęczącą japonkę, bo po chuj pokazywać ruchacza, kogo interesuje jego krzywa morda? I nawet kutangi ci wypikselują, bo są pedalskie więc po chuj masz na to patrzeć.