Cześć, anony. Nie było mnie tu już ponad 4 lata. To właśnie wtedy wyszedłem z piwnicy z myślą, że anonek też może być szczęśliwy. O jak się myliłem.
>4 lata związku
>specjalnie dla niej przeprowadziłem się do większego miasta i wynajmowałem guwnopokój za pieniążki od mame
>była tam :3 spotykaliśmy się codziennie, był nawet ten słynny seks, ale po roku mi się znudził
>coś się zaczęło psuć między nami i zerwała ze mną
>nie mogłem się z tym pogodzić
>była zima, poszedłem pod jej akademik
>-15 stopni
>czekam 2 godziny aż wróci do akademika
>wraca pijana
>od faceta z którym srаła się w samochodzie, 10 lat starszego
>o kurwa
>cucked ale dalej kochałem i chciałem żeby wróciła
>wróciła
>nic nie jest takie jak wcześniej
>przeprowadzamy się do innego miasta
>kłótnie przerywane są przez czułe słówka i miłe spędzanie czasu
>ciągle ma jakieś depresje
>nic jej się nie chce
>"nie chcę tu mieszkać"
>wracamy do jej domu po 2 latach gdzie zamieszkałem z nią i jej rodzicami
>"anon, nie powinniśmy tutaj wracać"
>"źle się tu czuję"
>"nie powinieneś mi pozwolić tu przyjeżdżać"
>"nie kocham cię"
To tak w skrócie, nie polecam kurwa, nie polecam, chciałem sobie wyjść z piwnicy i o mały włos nie skończyło się bohatyrem. never again.
Chciałbym być taki jak Ryan Gosling z Drive.