Pamiętam jakby to było wczoraj, jak rednecki wieszczyły rychłą śmierć Hilarii Clintonowej, bo z nadmiaru bodźców korby dostała i miała jakieś dziwne tiki mimiczne na wizji, że na pewno zdechnie lada dzień i Dziobas wygra wówczas wybory. Lata mijają, Hilaria ma się dobrze. xD
To samo mieliśmy na naszym rodzimym podwórku rok wcześniej, jeżeli dobrze pamiętam, jak kwiat polskiej prawicy zapowiadał upadek Bronisława Komorowskiego, bo podobno jest "w złym zdrowiu" i że jego kandydatura w wyborach jest nie na miejscu, bo pewnie zaraz zdechnie. Lata mijają, Bronek ma się dobrzem i jeszcze występuje na Onecie w roli eksperta od czasu do czasu! xD
I to samo teraz z panem Bidenem próbują zrobić, ale nic z tego! Uczył się - to ma prezydenturę. Może następnym Razem!
Pozdrawiam!