>>245894
Anon timlider here. Albo jest z tobą naprawdę źle, do tego stopnia że rzeczywiście nie jesteś w stanie podtrzymać rozmowy przez 30 sekund, albo trafiasz na dynamiczne lesbijeczki z HR które wyczuwają creepa i leją sagejszyn.
Z mojej perspektywy powiem tak- niekomunikatywność jest dla mnie gorszym problemem niż niedoskonałe umiejętności. Pojebany pracownik po pierwsze rozwala zespół (czyli doprowadza do odejść i dezorganizuje go), po drugie wymaga kupę ciężkiej pracy by go ustawić i po trzecie, jeśli mamy np. zadania grupowe, jedna osoba która nie umie w komunikację potrafi położyć wszystko i być tylko obciążeniem.
Postawiłem (w miarę) do pionu różnych- także ludzi na psychotropach i z bipolarem (boge jeden wie ile mi to zajęło, nigdy kurwa więcej), różnymi ocd i innymi takimi, odmuliłem zamulacza tak, że teraz jest potokiem dynaminy i pomysłów i stwierdzam wprost, że naprawdę nie mam ochoty znowu bawić się w psychoterapeutę.
Aha, mało który lider umie w ludzi, większość to są po prostu zwykłe ciule, które zostały liderami xD