jak tam anoni-alergicy po lecie się trzymacie?
ja właśnie siedzę i wydłubuję z nosa zaschnięte, łuszczące się fragmenty martwej śluzówki i naskórka, czerwone od krwi
wnętrze, jak tak macam, przypomina jakąś kurwa jaskinię, twardo, chropowato, nieregularnie i boleśnie
boję się, że dostanę od tych uszkodzeń jakiegoś nowotworu czy innego skurwysyństwa i umrę