Nie musimy pogrążać się, próbując przewidzieć przyszłość.
Tajemniczej natury przyszłości nie da się uchwycić w żaden sposób.
Przyszłość zawsze pozostanie przyszłością.
Dlatego możemy polegać tylko na przewidywaniach i zachować ostrożność.
Spoglądanie w przyszłość ma wtedy nawet znaczenie.
Widzieć, że przyszłość jest niepewna i tajemnicza.
Możemy wtedy pokusić się, by patrzeć na nią bez jakiejkolwiek decyzji, to znaczy bez troski.
Ta koncepcja przyszłości jest lustrem przeszłości.
Rozmyślanie o tym, co już się wydarzyło, stymuluje zadumę.
To jest przyszłość.
Oczywiście nasze oczy i sensoryczne bramy nie widzą przeszłości czy przyszłości.
Tylko nasz konceptualny umysł może.
Czas jest koncepcją, i tylko konceptualne środki mogą postrzegać koncepcje.
Jeżeli to rozumiemy, możemy wtedy uzmysłowić sobie, że koncepcje nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością.
A jednak, śmiałość używania koncepcji, by patrzeć na rzeczywistość, może być postrzegana jako najbardziej ludzka rzecz.
Czym jest człowiek?
Czy jest tym ciałem?
Czy to zewnętrzne i wewnętrzne środowisko jest człowiekiem?
Oczywiście nie.
Ludzkość jest siłą natury, która w desperacki sposób stara się odnieść do rzeczywistości czy życia za pomocą koncepcji, takich jak czas.
Próba ta nie jest ani dobra, ani zła.
Tacy po prostu są ludzie.
Lecz gdy postrzegamy ten ludzki schemat w troskliwy sposób, możemy odnaleźć niewyobrażalne piękno – ludzie próbują zrobić coś, czego nigdy nie da się zrobić: staramy się naprawić życie za pomocą koncepcji.
Zdobywanie się na odwagę, by tego doświadczyć – to jest duchowa praktyka.
Praktykujcie więc.