No.168882
anon od starej here, byłem dzisiaj zabrać swój opiekacz do kanapek i kilka innych rzeczy no i szanowna seniorka znowu w środku ciężkiego cugu alkoholowego, nie myje sie ani nic tylko leży, chleje i rzyga, wchodze i pytam a co ty znowu pijesz? mowilas ze nie pijesz bo to cie boli bo tamto cie boli i na badania trzeba isc to sie tylko spojrzała spod byka, wstała, polała sobie szklankę jakiejś berbeluchy i chlapneła na raz robiąc oooh, dobrze ze mnie tam nie ma, znowu by były awantury, ogladanie jej pijackiego ryja i wąchanie jej smrodów a tu kulturka elegancko, z listonoszem już na siema, also mam pytanie do wielkomiejskich anonów, co tu sie odkurwia bo któregoś dnia ostro wyło na klatce i były nieczynne windy, jakies czyszczenie wentylacji czy chuj wi?
____________________________
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.168891
Na sąsiadów i to co się dzieje na klatce miej wyjebane, chyba że masz 60 lat albo chcesz uchodzić za zjeba
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.168894
>>168891
no akurat wracałem ze sklepu jak to sie odbywało i musiałem dymać po schodach wysoko wysoko do góry z torbami.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.168927
>>168882
moze się ktoś zaciął i włączał alarm. Może specjalnie trzymał otwarte drzwi w windzie i winda sama zaczęła wyć, czy "oski żart: zróbmy, zeby inni nie mogli windą pojechać". A w ostateczności próba przeciwpożarowa
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.