>pobudka o 6, bo zaraz do pracy
>śniadanie obowiązkowe, zazwyczaj jajka albo kanapeczki
>obowiązkowo kawa albo herbata na pobudzenie (innego napoju nie zna)
>wsiada do swojego peżota/fiata/volvo, którego naprawy i paliwo kosztują więcej od auta
>ustawia rmf fm i słucha tej samej muzyki co tydzień temu
>czasami jakiś prezenter sypnie suchym żartem politycznym
>praca w biurze/szkole/szpitalu, nie trzeba myśleć tylko robić co szef każe, w przerwach zabawa samsungiem za 2500zł
>powrót do domu i wizyta w biedronce/lidlu
>wyda 100zł, ale kupi same gówno typu chleb, masło, kiełbasa, mleko i jakieś warzywa, co starczy mu na max 3dni
>oczywiście mijając dział alkoholowy wrzuci czteropaka tyskiego (jego ulubione)
>po zakupach spacer z psem rasowym za over 2k
>obiadek i lurkowanie na laptopie
>głównie wiadomości ze świata/ploteczki i oczywiście fejsbuk
>fora internetowe i czany omija szerokim łukiem o ile w ogóle wie co to jest
>jak trafi na wykop to staje się stałym bywalcem i streszcza tam wszystko co robi
>zamawianie tanich ubrań i popularnych książek, których potem i tak nie będzie mieć czasu czytać
>czasami wyskoczy do kina czy teatru i traktuje to jako najwyższą formę rozrywki, o torrentach nie ma pojęcia
>gry komputerowe uważa za dziecinne, ale jak już zdecyduje się pograć to kupuje playstation i gra w fife
>jak uprawia sport to zwykle jest to coś polecone przez innych typu basen czy boks
>wieczorem obowiązkowa codzienna kąpiel
>potem oglądanie telewizji w łóżku, history channel albo cuda natury czasami serial
>zna wszystkie reklamy na pamięć, a niektóre go śmieszą
>przed spaniem krótka modlitwa, bo przez te wszystkie lata nie miał czasu na studiowanie jakichkolwiek innych światopoglądów niż katolicyzm
>w wyborach głosuje na PO/PSL, bo to mniejsze zło, Korwina ma za wariata, a Kaczyńskiego otwarcie nienawidzi
>jeśli zarabia więcej pieniędzy niż wydaje to bierze kredyt na dom i resztę życia go spłaca, albo żyje w beta-luksusie wynajmując auto i jedząc w restauracjach
>nie wierzy w życie pozagrobowe i śmierć tłumaczy sobie jako odejście w nicość. Mimo wszystko nie zapomina jeździć co roku na groby bliskich
>za największego geniusza uważa Einsteina i wszystko czego nauczył się w szkole jest niepodważalne
>często jest po 2 kierunkach studiów nawet gdy jego praca nie ma z nimi nic wspólnego
>uważa, że wydawanie pieniędzy napędza gospodarkę
>nie może usiedzieć w jednym miejscu dłużej niż pół godziny
>nie widzi nic złego w zabijaniu innych zwierząt niż psy i koty
>do końca życia stara się utrzymywać kontakty z rodziną i przyjaciółmi, bo wierzy, że człowiek to zwierzę stadne i powinien przebywać wśród innych
>czasami odwiedza psychologa i rozmawia z nim, bo wierzy, że ma on odpowiedź na dręczące go problemy i mu pomoże
>ulubione motta: ora et labora, carpe diem i praca nie hańbi