[ / / / / / / / / / / / / / ] [ dir / cow / femdom / htg / in / komica / m / milf / s8s ]

/vichan/ - Śmieszne obrazki

czan
E-mail
Komentarz *
Plik
Hasło (Randomized for file and post deletion; you may also set your own.)
Archive
* = pole wymagane[▶ Pokaż opcje posta oraz limity]
Confused? See the FAQ.
Osadź
(zamiast plików)
Oekaki
Pokaż aplet oekaki
(zamiast plików)
Voice recorder Show voice recorder

(the Stop button will be clickable 5 seconds after you press Record)
Opcje

Zezwolone typy plików:jpg, jpeg, gif, png, webm, mp4, swf, pdf
Maksymalny rozmiar pliku to 16 MB.
Maksymalne wymiary obrazka to 15000 x 15000.
Możesz wysłać 5 obrazków na post.


Status | Alternatywa (Atenszon.net) | /socpl/ | /techan/

YouTube embed. Click thumbnail to play.

 No.163361

Jak znaleźć motywację, żeby wstać z łóżka i zacząć coś ze sobą robić?

____________________________
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.163371

O, to dość proste. Dynamina to nic innego jak nawyk. Zaczynasz od małych rzeczy i potem dodajesz krok po kroku większe. Systematycznie.

Dostajesz ode mnie kurs ze szkockiego pałasza, proszę:

https://www.youtube.com/watch?v=SPDHz58e3_w

To początek.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.163377

Albo coś jeszcze prostszego xD

Masz tu instrukcję, weź badyl i nakurwiaj kwadrat Meyera aż padniesz:

https://www.youtube.com/watch?v=F3UzWYGWcPk

Mnie już kurwa nosi, cały dzień robię losowe hantle, pompki, padnij- powstań i inne takie xD

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.163379

>>163377

ciekawa dupokanapka i dzięki za atencję, ale co wymachiwanie kijem ma do tego co napisałem?

że to taki pierwszy krok żeby zrobić cokolwiek a potem może zachce mi się inne rzeczy?

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.163380

File: 015b3a6d34fca92⋯.jpg (12,13 KB, 236x295, 4:5, Aurelius_speaks.jpg)

>>163379

No mówi ci że masz zaczynać coś od tycich kroczków i rozpychać se pizde aż będziesz mógł wskoczyć na tego hydranta.

Nie chodzi o zachcenie, bycie to robienie. Kim chcesz być (głównie co chcesz umieć)? To to robisz, od podstaw, metodycznie, z głową, najlepiej z planem. Powiedz co chcesz robić (jak chcesz wielu rzeczy to zacznij od tej którą można najłatwiej zmonetyzować) to dostaniesz trochę więcej konkretów.

Jeszcze raz: bierzesz jakiś mały, prosty kawałek tego co chcesz umieć i tłuczesz to dzień w dzień do kompletnego opanowania, potem idziesz dalej. Nie ma "a bo mi się nie chcę". Nikomu się nie chce, szczególnie ja tego bardzo chce, bo z chceniem jest taki problem że kreuje stres i ty tego pote unikasz. Dlatego bierzesz coś prostego i to napierdalasz nawet jak bardzo nie chcesz. Połowę czasu będziesz miał blokadę żeby wgl zacząć. Top wtedy powedz sobie: dobra, kurwa, porobie to 5 minut a potem zobacze czy dam radę więcej. IO po tych 5 minutach z reguły okazuje się że już wszystko ok i możesz napierdalać do upadałego bo unikanie stresu ci przeszło.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.163383

>>163380

Ten anon mnie zrozumiał. Historia jednak ma dalszy ciąg. Jeśli systematycznie robisz rzeczy, wchodzą Ci w nawyk- już nie potrzebujesz samodyscypliny by nakurwiać, tylko samo się nakurwia i to z przyjemnością, już nawet o tym nie myślisz. A dokładanie kolejnych, kolejnych cegiełek sprawia, że jesteś w stanie zrobić więcej, zrozumieć więcej, wytrzymać więcej- a po jakimś czasie inni zaczynają łapać się za głowę, że można być taką dynaminą i że nakurwiasz jak ruskie dynamo.

A gdy nadejdzie zły czas, cały czas masz samodyscyplinę, która pozwoli Ci go przetrwać.

t. poćwiczyłem, teraz sobie czytam Czarnego Łabędzia Taleba i fajnie jest dla mnie.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.163384

>>163383

I tak i nie. Można wypaść z nawyku. W zasadzie raz na kilka-kilkanaście miesięcy będziesz miał cichy kryzys gdzie przestajesz ale się nie przejmujesz bo to takie proste (Św Ułomek, patron wszystkich debilów cię natchnął tą myślą). A rok potem jesteś w dupie bo zaczął się hardy regres i zamiast być o rok do przodu to jesteś pół roku do tyłu.

Następna rzecz: wew. architektura dziedzin jest różna, więc praktyka też. Czasem na bierząco inkorporujesz te proste elementy w kolejne, bardziej skomplikowane rutyny i to jest jedna scalona praktyka, a czasem jest tak że masz 12 kompletnie różnych mini skillów składających się na 70% jakiejś niby jednej umiejętności i musisz periodycznie rotować te które już opanowałeś jako ćwiczenia dodatkowe bo inaczej się rozsypiesz.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.163387

>>163384

Owszem, to co mówisz jest słuszne. Z tym że ja po prostu opisałem temu anonowi proces na nieco wyższym poziomie. Chciał coś zacząć, więc mu coś podsunąłem i pokazałem kierunek. To jest myślę bezsporne xD

Wracając do Ciebie na problem regresu odpowiem Ci jak konfucjanista- no i trochę z własnego doświadczenia- gdy zawodzi chęć i siły, samodyscyplina nas utrzyma. A gdy już i to przestaje, potrzebna jest przerwa i zaczęcie jeszcze raz. Zawsze jest coś do poprawy, rzeczywistość jest procesualna- rzeczy ciągle się zmieniają, więc potrzebna jest ciągła nauka i doskonalenie w cnocie. Może to jakaś osobista cecha, ale ciężko byłoby mi przestać ćwiczyć i uczyć się, oczywiście przy zachowaniu równowagi. Daleko mi jednak od bufonady- bez nauki pokory nie nauczysz się niczego, niezależnie od tego ile wiedzy przyswoisz.

Myślę, że kryzys o którym piszesz jest bardzo mocno powiązany z osobistym doświadczeniem i dlatego ciężko mi się do niego odnieść.

Co do architektury dziedzin- tu się zgodzę i nie mam punktu spornego, jeszcze raz przypomnę, że chciałem tylko pchnąć naszego anona na drogę o którą zapytał.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.163393

File: 8f87cbd58a92a74⋯.png (228,87 KB, 720x653, 720:653, ikigai.png)

>>163387

Daoizm (wewnętrzna meta-alchemia) i konfucjanizm (dążenie do moralnego ideału poprzez doskonalenie 5 cnót) wygenerował potężny mem w tamtych rejonach świata. Buddyzm też jest w sumie elitarny i nastawiony na osiągnięcia, wyobraźcie sobie księdza który mówi babie że dążenie do zbawienia jej nie wychodzi, niech spróbuje w kolejnym wcieleniu. xD Mnisi tak ptrafią komuś doradzić jak nie potrafią medytować.

Dalej w Chińskiej fikcji (wuxia etc.) funkcjonuje bardzo mocno pojęcię kultywacji. Jesteś supermenem bo robiłeś v hooy pompeczek pod wodospadem. xD We współeczsnym "Zachodzie" niestety mamy odwrotne memy: egalitaryzm i geniusze. Wszyscy są funkcjonalonie wymienni i wystarczy ich szybciutko przeszkolić w standardowej fabryce dyplomów a jak ktoś to w oczywisty sposób temu zaprzecza manifestując mistrzostwo to jest ten mityczny geniusz co sztaby stalowe wpierdala, zieje ogniem z dupy i podnosi lokomotywy myślą, taki się urodził i chuj. Robi się z nich bożków zamiast konkretnie się na nich wzorować.

Żal że nie mamy takich pojęć jak np. shokunin czy picrel.

>A gdy już i to przestaje, potrzebna jest przerwa i zaczęcie jeszcze raz. Zawsze jest coś do poprawy, rzeczywistość jest procesualna- rzeczy ciągle się zmieniają, więc potrzebna jest ciągła nauka i doskonalenie w cnocie.

To jest kwestja perspektywy. Wiele osób nie zacznie znowu bo odczują miażdżacą porażkę. Tak czy inaczej trzeba się przygotować na możliwość zaniechania, w zasadzie przyjąć do wiadomości że najpewniej się zdaży. Dlatego profilaktycznie ostrzegam: będą takie przypadki i najlepiej przyjąć to do wiadomości i z tym dilować od początku zamiast sobie potem o to rozkurwić ego.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.163399

>>163393

Systematyczna praca jest u nich dużo głębsza niż fikcja literacka. Motyw pracy nad sobą masz u Konfucjusza i potem dalej u Xunzi i Moziego i dalej w kulturę. To jest tam w zasadzie część wiedzy tła jak nie wiem, bogacenie się u protestantów?

Co do taoizmu alchemicznego, jest on dużo późniejszy niż klasyczny, filozoficzny taoizm Laozi i Zhuangzi. Tam chodziło o coś innego- u Chińczyków podstawowym pytaniem ontologicznym jest pytanie o to, częścią jakiej całości jesteśmy. O ile konfucjaniści uważali, że jesteśmy częścią kultury ludzkiej i w niej się realizujemy (i stąd cnoty, ćwiczenie się w stawaniu się wen ren, człowiekiem kulturalnym), o tyle taoiści uważali, że poziom kultury jest fałszywym podziałem i tylko zaciemnia obraz. Dlatego też trzeba pozbyć się języka, wyróżniania rzeczy (ponieważ wyróżnienie A u Chińczyków powoduje automatycznie powstanie anty-A) i całej ludzkiej aparatury społeczno- kulturowej, by osiągnąć mądrość. U Zhuangzi to wręcz było osiadanie w zapomnieniu, chociaż miało to istotne różnice z buddyjską ideą oświecenia, wynikającego z koła Dharmy i ichnich pytań filozoficznych dotyczących rzeczy samych w sobie i złożonych. Długa historia xD

Wracając do memu, ja bym się raczej doszukiwał nie jakichś nadludzi, ale bardzo zinternalizowaną hierarchię i obyczaj- tam masz tak, że osoba wyżej jest automatycznie mądrzejsza, umie więcej i zasługuje na szacunek z racji funkcji. To dlatego np. w wielu chińskich filmach wrogowie normalnie ze sobą rozmawiają i traktują się z szacunkiem, by chwilę potem skoczyć sobie do gardeł, by potem znowu traktować się porządnie, pozdrowić i rozejść się. w Ip Manie to było bardzo widoczne.

Drugą rzeczą jest ichni, konfucjanistyczny mit cywilizacyjny na miarę naszych parówek Korwina- poprzez ciężką, systematyczną pracę rozwiniesz się i zyskasz szacunek (ale nie uzyskasz awansu społecznego!). Tak więc biedni Chińczycy zapierdalają aż padną i nie przejdzie im przez myśl bunt jak w Europie.

Wszystko co powiedziałem właśnie o pracy i nobilitacji przez pracę weź w nawias. Tutaj korzystam z klasycznego pojęcia ze strategii wojskowej, mianowicie tarcia i mgły wojny. Tarcie to innymi słowy czynnik losowy w działaniu- rozkaz nie dotrze na czas, będzie błoto, generał dostał sraczki- wszystkie te rzeczy, które są absolutnie nie do przewidzenia, lecz razem wpływają na wynik działania. Mgła wojny to na język współczesny niepewność decyzyjna i luka informacyjna. Decydując zawsze działamy na niepełnych przesłankach. Mądry decydent uwzględnia w planowaniu to, że mógł się katastrofalnie pomylić.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.163403

>>163399

Wspomniałem to co było relewantne. Jakby się rozkręcić to można by było pójść poza Daoizm i w jakiś Szenizm na kiju, tylko że to już ma coraz mniej wspólnego z tematem

>Systematyczna praca jest u nich dużo głębsza niż fikcja literacka.

Gdyby było inaczej to po co wspominać?

>Wracając do memu, ja bym się raczej doszukiwał nie jakichś nadludzi,

Nie mówiłem o supermenie w ich kontekście tylko popkulturowym zachodnim. Z naszej perspektywy ta wybujała moc po tych pompeczkach jest o wiele bardziej jaskrawa niż dla nich.

>Tutaj korzystam z klasycznego pojęcia ze strategii wojskowej, mianowicie tarcia i mgły wojny.

Sprukałem się, sorry

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.163406

>>163403

>sprukałem się

Ech, mało kto łapie moje zamiłowanie do myślenia strategicznego, przewidywania konsekwencji i (raczej zwłaszcza!) konsekwencji błędów i pomyłek, poprawnej reakcji w nowych sytuacjach, a także do filozofii wojny i dowodzenia, smutłem.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.163410

>>163406

Przy podcieraniu dupy ważne żeby pamiętać świetnie aplikujące się lekcje z De Re Militari: war elephants kontrują heavy cavalry. Przed midgejmem upgrejduj baraki. Chyba że grasz Zulusami, wtedy spam lekką piechotę. Ringworld>gówno>ecumenopolis.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.163474

problem w tym, że nie ma co robić

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.163476

>>163474

a ty to kto? Chyba nie OP

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.163478

File: d1bb358c18e5d64⋯.png (2,38 MB, 1284x1284, 1:1, ro_ly.png)

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.163481

>>163478

>woo hoo, hah ha!

>here we go!

>bing bing wahoo!

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.163486

Ja mogę sypać rzeczami do zrobienia, np:

Kupujesz keyboard z dociążonymi klawiszami, instalujesz programy do nauki. Trenujesz to intensywnie z rok. Potem dodajesz do tego naukę jakiegoś DAWa, obie rzeczy robisz kolejny rok. Potem ogarniasz teorię muzyki (to masz nawet w niektórych programach do kalwiaturki, działa jak duolingo czy iunna rozetta, 100% trzymania za rączkę), jesteś początkującym muzykiem i kompozytorem. Możesz się teraz znęcać godzinami nad jakimś trackiem, jest co robić.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.163487

File: dc4e20a4e4e2c2b⋯.png (516,14 KB, 798x614, 399:307, 1568585611981679868.png)

>>163481

woah dude

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.163488

>>163487

nie udawaj że zrozumiałeś, tzveloo

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.163491

>>163488

kontrola rodzicielska?

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.163492

>>163491

nowocioto, prosim

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.163496

pisz więcej anonie o azjatach jak możesz

z jakich źródeł czerpiesz wiedzę?

also dla ciebie taoizm to tylko system filozoficzny, czy też coś więcej? bo można przeczytać, że ta wewnętrzna alchemia to mają być różne energie i transformacje jednej w drugą różnymi technikami, ale ciężko coś o tym konkretnego znaleźć

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.163505

t op fajnie że tred lata i dzięki za protipy z kilku pierwszych odpowiedzi, te o hydrancie i nawyku

generalnie ja znam te sposoby co opisaliście i czasem fajnie się udaje coś porobić a czasem jakby sensu mi brakuje i sobie komfortowo leżę w łóżku i z poziomu takiego zwierzęcego jest wszystko spoko więc po co się ruszać i rozwijać (defekant-neet here)

zauważyłem też że dla mnie osobiście poranki są bardzo ważne. jeśli od pobudki leżę i oglądam yt przez godzinę, to tamtego dnia już nie zrobię nic sensownego, a jak wstanę w miarę szybko z zimną głową to potem jakoś te (dobrowolne) obowiązki idą. myślę że to kwestia zrobienia pierwszej niewygodnej rzeczy danego dnia

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.

 No.163508

>>163505

brzmi jakbyś miał lekkie wyparcie co do tego jak bardzo unikasz. Wtórna racjonalizacja że wygodnie, pewnie jest wygodnie jak zapomnisz na chwile że toniesz i że czas przecieka przez palce ale ogółem cierpisz, męczysz się starając uciec przed sytuacją w chwilową nieświadomość, goniąc to dziecięce uczucie beztroski. Beztroskę dopiero osiągniesz z solidną comiesięczną nadwyżką na koncie bankowym.

Muszisz sobie wyuznaczyć cel, zaplanowąć, rozłożyć na części i poważnie siebie analizować co robisz każdego dnia, w ogóle podjąć coś poważnego. Nawet dziennik zapierdolu prowadzić.

Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.



[Powrót][Do góry][Katalog][Nerve Center][Post a Reply]
[]
[ / / / / / / / / / / / / / ] [ dir / cow / femdom / htg / in / komica / m / milf / s8s ]