Co kieruje raperami do wydawania płyt? Chyba tylko pieniądze Najpierw nawija
>Tak dla szmalu kuca każdy osiedlowy pozer,
>Wyciskają jak cytrynę tę możliwość na zarobek
żeby później dodać
>Umiem zarobić na chleb czy się podoba czy nie,
>Wyżywię tych kilka gęb bom głową rodziny jest
czyli w sumie wychodzi na to, że mało osób kupuje te ich wypociny. Rozumiem gdyby nagrywali coś ciekawego, ale każdy ze starych raperów ma raptem po kilka dobrych kawałków, a reszta to tylko zapychacze.
Najpierw robili hajs na szkalowaniu bananów, policjantów i polityków śpiewając o kurewskim życiu, a teraz gryzą się nawzajem.
Za 40 lat nikt nie będzie nawet pamiętał, że ktoś taki jak Peja istniał.