>>162563
Kto co lubi. Zjawisko jest ciekawe o tyle, że może to powodować pewnego rodzaju dysonans poznawczy. Z jednej strony kutas, czyli drugi facet, czyli gejówa, ergo "ble". Z drugiej natomiast ciało kobiety, czyli sexy, czyli "jebał bym". Walka instynktu z uwarunkowaniami społecznymi, a raczej tym co stworzyły w twojej głowie, z samym sobą.
Generalnie nie wikłał bym się w relację z trapem, ale jestem w stanie zrozumieć ludzi którym się to podoba. Oczywiście nie piszę tu o mirkach w pończochach zajebanych żonie i gorsecie z lumpa, siadających kanciastymi dupami na gumowym kutasie.