tak se ćwiczę, macam po ciele, czuję budujące się mięśnie i sobie wypominam:
>widzisz anon kurwo spasiona jakbyś wcześniej się za to zabrał miałbyś widoczną rzeźbę a tak musisz sie męczyć kurwa rok albo dwa zanim zejdziesz z tych ponad 30% bf do odpowiedniego poziomu
i sie wkurwiam. ale z drugiej strony czuje dobrze bo oglądam programy o grubasach jebanych świniakach tucznikach i oni kurwa lubią być otyli i maja wyjebane. mimo tego że im kości, ścięgna, wszystko siada bo nie może utrzymać tego ciężaru, tego tłuszczu oni dalej wpierdalają. musza ciągle leżeć na boku bo w innej pozycji ich własny ciężar by ich zabił. oglądałem takiego świniaka co mówił że sie odchudza bo od lat nie może sie ruszyć z łóżka i chce cos w końcu z tym zrobić. i gdy to mówił leżał sobie na boku na łóżku przed tv i wpierdalał deser czekoladowo jakiś tam. mówił że on musi stopniowo schodzić a nie tak na raz. a ja zaobserwowałem u siebie coś podobnego. zjadam coś słodkiego i mówię sobie że za parę godzin i tak będę ćwiczył więc to spalę. ale to bardzo złe podejście jest. bardzo zwodnicze. i już w to nie brnę bo przełamałem iluzję i powiedziałem sobie że to opóźni dotarcie do celu. a moim celem jest bf na poziomie około 10%. i ja za rok lub dwa będę wygladał jak młody bóg a te zjeby będą dalej wpierdalać serki czekoladowe powtarzając sobie że oni musza na spokojnie schodzić z wagi nie tak gwałtownie po prostu z 10kg lodów bedą schodzić po 500 gram miesięcznie a potem będą stopniowo rezygnować z innych cukrowych żydów, z pitc i reszty. i im to chudnięcie zajęłoby tysiące lat. a ja prawdopodobnie w nastepne wakacje będę chodził w koszulce bez rękawów i pokazywał zajebiste łapy bo już nie bede miał świńskich racic. w czasie gdy oni wpierdalają hamborgiry ja aktywuje beast mode i napierdalam pompki. kiedy oni jedzą lody ja robię przysiady. kiedy oni podłączają się na noc do maszyn podtrzymujących oddech i monitorujących funkcje życiowe ja kłade sie do łóżka po ludzku ze świadomością że tłuszcz mi się spala i lekko mi się zasypia. chuj w dupe grubasom pierdolonym. chuj w dupe mi i moim starym nawykom. jestem zjebem i musze to zmienić. popłakałem wykurwiam