miałem taki przypadek. Całkiem dojebana sprawa, ale nie będę dużo pisał. Napiszę najważniejsze.
Nastoletnia córeczka takiej sławniejszej matki. Ta matka ją piłuje na skalę krajową. A ta córeczka mówi: trzeba szanować rodziców, bo matkę ma się tylko jedną.
Oby ją dognębiła wpiździec, jak idiotka nie potrafi zrozumieć, że jej prymitywne instynkty wpędzają ja do gronu i nie chce ich skorygować