>nie lurkuj od 4 lat
>traf na vi przez #gargamel z vikop
>zobacz te tematy tutaj o gloryfikacji s*ksu
powiem wam cos jak chodzi o
>seks
jak dla mnie to jest przereklamowane, zaruchalem 1 raz na 22 lvlu, pierwsze mysli po wlozeniu chuja w cipe to jedno wielkie "wtf, to wszystko?". teraz mam 25 lvl, mialem over 10 partnerek seksualnych (wiekszosci to ONS-y, glownie tinder), a teraz jestem w zwiazku i ogolnie to wkurwia mnie bo moja loszka chce sie ruchac non stop (tak ze 2 razy dziennie), a ja mam dosc tego, wlozenie chuja do cipy jest moze i przyjemne (ale moglbym bez tego zyc) ale to jest meczenie sie. czlowiek sie poci, brudzi, kurwa sperma wycieka jej z cipy (bo tabletki mocno) po spuscie to trzeba na lozko uwazac i na koldre.
teraz mysle ze jakbym nie mial loszki to pewnie nie uganialbym sie za ONS'ami, bo latwiej konia jest zwalic. uganialbym sie co najwyzej za zwiazkiem, bo posiadanie loszki jest wygodne.
a w ogole to ja chyba jestem jakiejs innej wiary bo troche brzydzi mnie sok z pizdy, w sensie sluz. zawsze tak mialem, dlatego nie lubie robic loszkom ani minety, ani palcowki, a jak juz robie to mam gdzies chusteczki zawsze przy sobie zeby sie wytrzec. no i nie lubie zapachu sluzu, mimo ze moj rozowy dba o siebie.
takze przegrywy taki moj apel dla was, to ruchanie to nie jest wcale takie fajne. fajne to jest posiadanie loszki ze mozecie se razem gdzies pojsc, ona wam pomoze, posprzata, ugotuje. to jest fajne w loszce. ze jak jestescie w pracy a macie wolne to ona wam odbierze paczke. albo gdzies pojdzie za was. albo zrobi zakupy czy cos. ale seks? bambo prosba.