anonie tu nie adrian ale wiesz
stan umysłu nie bierze się znikąd, jesteś taki bo przystosowałeś się do życia w takich warunkach
jak zaczniesz wcinać tabletki to może i puszczą ci hamulce ale możesz tego żałować bo nie masz przystosowania i np. odwalisz jakieś żeżuncje pokroju filmików Tomasza Terki albo ockniesz się w Toruniu że myjesz wozy strażackie
najlepiej to jakaś psychoterapia tzn. zmień se warunki życia kiedyś a jak nie możesz to niech to będzie twoim celem pozyskanie środków na to
a tak ogólnie to spierdolenie nie jest takie złe znowu. materializm nie ma sensu. prawdziwa miłość np. to się pojawi jak nie będziesz patrzył i nie potrzebujesz do tego być jak Adrian Sitko