>>99943
anon wiesniak hir
wichura ma kilka plusów ale o tym nie wiesz do kiedy tam mieszkasz
minusy - jest wszędzie daleko, do sklepu, znajomych, szkoły, potem do pracy, zawsze jesteś wiesniakiem w urzędzie, szkole, lochy z miasta nie chcą wieśniaków, chyba ze bogatych jak to lochy
widzisz to dopiero, kiedy zamieszkasz w mieście/miasteczku gdzie wszystko jest za rogiem. oczywiście nie dotyczy to dużych miast, gdzie do roboty jedziesz godzinę bo korki, a ludzie odnoszą się do ciebie i reagują jak na równego sobie a nie przybysza z Krużewnik
plusy - las, łąka, rzeka, cisza, brak patusów pod oknami, wkurwających sąsiadów za cienką ścianą, smrodu klatki schodowej
potem najgorszy okres mojego życia - przeprowadzka do bloku - chlewu z ludxmi, dla których wieśniacy mogliby być przykładem życzliwości i kultury; w sumie to 90% pochodziło ze wsi, a mieli się za chuj wie kogo
Czasami wydaje mi się, że nowomiejscy są gorsi od innych, bo brakuje im przestrzeni, jest za dużo i za blisko do sąsiadów, wszystko wkurwia, nie mając innych talentów na siłę chcą dokleić się do otoczenia, często chamstwem Na wsi korzystasz z tego co masz na podwórku, w mieście jest więcej wspólnych rzeczy, do których wszyscy maja prawo i wkurwają się na siebie, kto pierwszy posadzi brianka na huśtawce itp
na szczęście jestem teraz posiadaczem domu na przedmieściu i to jest optymalne wyjście