Tak miałem ale już się z nimi nie zadaje bo jak sobie zrobiłem rachunek plus minus to mi się zwyczajnie nie opłacało
Ale znam jednego naprawdę inteligentnego ziomeczka w i to w zupełnie niespodziewanym miejscu. W skrócie pobierałem raz zioło od losowego sebka i i jakaś tam gadka szmatka jak to z sebą i jakoś padł coś tekst o kosmosie a tu chuj, Się okazało że typ też ogarnia projekty marsa, mechanikę kwantową, inżynierie kosmiczną i takie tematy. Ze dwie godziny tak gadaliśmy i w sumie od tamtego czasu jesteśmy kumplami. A kurwa za chuja byś nie powiedział że taki inteligenty koleś i w towarzystwie ziomków też bardziej schodził do ich poziomu
I ogólnie jak patrzę na swoich znajomych to większość jest ze dwa razy starsza ode mnie, więc może spróbuj się zakumplować z jakimiś dziadami prowansalskimi opie