>>85786
>Nie rozumieją też, że jeżeli facet nie rucha jej tak jak ona lubi to można kurwa UWAGA powiedzieć coś, rozmawiać.
Mi się wydaje że większość loszek to jakimś magicznym sposobem nie wie, czego tak naprawdę chcą. Więc nawet jakby chciały powiedzieć (a z reguły nie chcą, fakt) to nie wiedzą co.
Ale na szczęście w większości wypadków to dość prosta sprawa, loszki z reguły mają "3 fazy" i głównie chcą by facet je zdominował.
1 faza - gra wstępna - głownie chcą uwagi, trochę kontaktu wzrokowego, trochę buzi buzi, trochę buzi w szyję, trochę buzi w kark
2 faza - dominacja - pod koniec gry wstępnej chcą by facet zaczął je dominować, albo lekko, albo mocno, albo turbo mocno, zależy jaki loszka ma nastrój.
- Jak lekko, to chce żeby ją złapać za nadgarstki, klepnąć w pupę i mocno w nią wchodzić patrząc się jej w oczy, przyciskając ją ciałem.
- Jak mocno, to chce żeby ją ciągnąć za włosy, dawać klapsy po dupie dziko biorąc ją od tyłu, drapać ją po plecach, wbijać mocno paznokcie w plecy/biodra, mocno ściskać jej cycki bez umiaru, ułożyć ją sobie po swojemu i jechać ją aż się łóżko przesuwa.
- Jak turbo mocno, to chce żeby ją podduszać, trzymać mocno za gardło, pluć jej do ust (nie mam pojęcia czemu je to kręci), słownie ją poniżać ("Lubisz być moją szmatą? Powiedz że lubisz, suko. *mówi* Grzeczna suka." - a jak nie powie, to mocno klepnąć w dupę, przygnieść ją całym ciałem, przybliżyć twarz do jej twarzy, spojrzeć prosto w oczy, i powoli, niezadowolonym tonem "Mów, suko" - zawsze się im wtedy cipka zalewa, bo lubią), szczypać jej skórę, gryźć, ogólnie podczas ciśnięcia jej zachowywać się jakbyś miał ją zaraz skrzywdzić, zaraz realnie jej jebnąć, ale oczywiście jej nie krzywdzisz ani nie uderzasz, to tylko pozory, loszki z jakiegoś powodu to bardzo kręci.
Loszki czasem lubią być lekko zdominowane, czasem mocniej, a czasem jakby ktoś je aktywnie gwałcił.
Protip - można wyczuć na co loszka ma ochotę, jak się ją nagle mocno złapie za nadgarstki / nagle mocno obejmie, przygniecie itp, ona powie "nie, nie tak" - jeśli w reakcji na to złapiesz ją za nadgarstki trochę mocniej, a jej cipka zacznie się wtedy zalewać, to znaczy że chce mocno, a jeśli jej cipka nie zrobi się bardziej mokra, to faktycznie chce bardziej delikatnie. Innymi słowy, nie słuchaj się jej, a jej cipki - ona od razu Ci powie czego chce. Słuchanie się loszki w łóżku czego chce to stratna droga, słuchając się jej cipki natomiast można praktycznie zawsze wyszczytować loszkę 2-3 razy na jedno branie.
Nie chodzi o to by jej zrobić krzywdę, ale zadać nic nie groźny ból i ją zdominować, wyobracać. Wyobraź sobie że jesteś jakimś Rzymskim legionistą, który właśnie podbił wioskę, i masz przed sobą łup wojenny do skonsumowania, łup który lubi jak się z nią ostro obchodzisz. Łup który masz na 2-3 brania, więc chcesz sobie użyć, a potem chuj z nią bo idziecie na następną wioskę, po kolejne łupy. To jest "mocno" / "turbo mocno". Ale jeśli się tego obawiasz, albo świeża loszka, to zawsze zaczynaj od lekkiej dominacji i idź w górę, niż wal z grubej rury od początku. BDSM itp to nie ma sensu tego omawiać, jak do tego doszedłeś to wiesz co robisz.
3 faza - kizianie - po szczytowaniu loszki chcą się kiziać, miziać, przytulać, im bardziej były zdominowane tym bardziej tego potrzebują. Trzeba je delikatnie gładzić po plecach, po szyji, po udzie, głaskać po główce, dać buzi w czoło i przytulić. Często się wtedy pytają "Ale ta szmata i suka, to tak tylko w łóżku?" na co odpowiadamy "Tak, tak to tylko w łóżku". Loszka jest wtedy i spełniona i szczęśliwa, i cała w skowronkach zrobi śniadanie/obiad spędzając szczególną uwagę, by Ci smakowało.