[ / / / / / / / / / / / / / ] [ dir / b2 / choroy / dempart / doomer / eros / vg / vichan / wmafsex ]

/vichan/ - Śmieszne obrazki

E-mail
Komentarz *
Plik
Hasło (Randomized for file and post deletion; you may also set your own.)
* = pole wymagane[▶ Pokaż opcje posta oraz limity]
Confused? See the FAQ.
Osadź
(zamiast plików)
Oekaki
Pokaż aplet oekaki
(zamiast plików)
Opcje

Zezwolone typy plików:jpg, jpeg, gif, png, webm, mp4, swf, pdf
Maksymalny rozmiar pliku to 16 MB.
Maksymalne wymiary obrazka to 15000 x 15000.
Możesz wysłać 5 obrazków na post.


top keg

File: fb3cd60ad87d4bd⋯.png (103,22 KB, 1200x800, 3:2, Screen_Shot_2017_06_27_at_….png)

 No.83808

Przez cztery tygodnie zero zainteresowania na tinderze mimo fajnego chyba opisu (ile mnie to kosztowało przełamań aby coś takiego opublikować jako aspołeczniak) i chyba fajnych fotek. Ciągły widok braku jakichkolwiek polubień troche dobija. Jakaś rada?

 No.83810

Usunąć to w pizdu


 No.83811

w warszawie nowa kurwa trafia się średnio co 2 minuty albo i mniej

musisz tam się przenieść


 No.83812

usuń konto i załóż na nowo. zazwyczaj przez pierwsze kilka godzin od założenia konta masz masę atencji, ale obawiam się, że w większości od botów, a potem długo długo nic, żebyś kupił premium czy coś tam. wiem, bo sam przerabiałem. najlepsza rada - usunąć to gówno i wyjść do ludzi


 No.83813

Usuń to anonku, szkoda czasu na jakieś kurwy z tindera


 No.83814

Dodam jeszcze, że dwójka znajomych znalazła na tinderku fajne pary co chyba dobija mocniej. Wyjść wychodze, ze znajomymi, każda nowo poznana osoba jest średnio przezemnie lubiana ale jak sie do niej przełamie to jest spoko. Tylko tak zawsze piszą "wyjść do ludzi" a ja nie mam gdzie tych ludzi poznawać


 No.83818

>>83814

raz tylko udało mi się umówić z lochą z tindera, to nie przyszła i musiałem chodzić po parku sam przez półtorej godziny, bo wstyd mi było wrócić do domu xDD myślę, wydaje mi się, że jeśli nie jesteś przynajmniej 8/10, to nie ma co tracić na to czasu, bo tam nawet 5/10 locha dostaje tyle atencji, że spokojnie może sobie przebierać i wybierać


 No.83822

>>83818

W takim razie gdzie szukać tej jedynej xD


 No.83823

>>83814

Milion innych znalazło jeszcze fajniejsze, nie porównuj się do innych bo to tylko pogłębia spierdolenie. Jak masz jakieś zainteresowania to mozesz szukać ludzi z którymi możesz o nich porozmawiać

A rzeczy typu tinder to smrut największy jak nie jesteś ani super przystojny ani dobry w gadce


 No.83825

>>83822

wiesz, trudno mi zgrywać eksperta, bo sam się na tym nie znam za dobrze, ale w zasadzie wszędzie gdzie są loszki. bo rzecz polega na tym, żeby podejść, zagadać i wziąć numer telefonu czy fejsbuka, nic więcej, a to możesz zrobić wszędzie - na uczelni, w autobusie, w kolejce po bułki, no kurwa wszędzie. najważniejsze co trzeba ogarnąć, to nie gdzie szukać, ale do której podbić xD


 No.83832

>>83825

Nie mam chyba tyle odwagi w sobie aby zapytać random loszki o numer


 No.83835

>>83822

>tej jedynej

nie ma czegoś takiego


 No.83841

>>83832

no to już wiesz na czym polega twój problem xD na pocieszenie powiem, że ja też nie zagaduję losowych loch, ale nie dlatego, że nie mam odwagi, ale po prostu nie chcę wyjść na desperata


 No.83878

>>83825

>pytanie losowej lochy z ulicy o numer

po tym poznasz desperata


 No.83879

>>83822

a masz jakieś zainteresowania?


 No.83911

>>83878

To

Coś takiego ma sens tylko jeśli nie jest bez kontekstu. Poza tym dlaczego ktokolwiek miałby chcieć poznawać jakiegoś typa z ulicy xD


 No.83912

>>83808

BETA UPRISING TERAZ


 No.83923

>>83841

przeciez to jest tozsame ulomku, myslisz ze dlaczego tamten anon nie ma odwagi, b o boi sie wyjsc na desperata xD>>83841


 No.83934

>>83923

No nie do końca, bo brak odwagi nest wtedy, gdy powziętego zamiaru nie zrealizujesz, bo strach ci na to nie pozwala, natoniast gdy nie chcesz wyjść na desperata, to możesz mieć odwagę to zrobić, ale obawiasz się tego, co po tym nastąpi. Rezultat w zasadzie ten sam, bo ostatecznie i tu i tu niczego nie robisz, ale z drugiej strony nie we wszystkich sytuacjach możesz wyjść na zjeba, ale we wszystkich będzie hamował cię wewnętrzny strach przed samym działaniem.

Na przykład siedzi sobie jakas locha w autobusie w autobusie dla mnie zdecydowanie najgorsze miejsce na jakiekolwiek amory

>Chcesz podbić, ale nie robisz tego, bo czujesz wewnętrzny opór - nie masz odwagi

>Chcesz podbić, ale boisz się jak ja, że wszyscy ludzie będą świadkami kompromitacji cwela, a co gorsza będziesz musiał tam siedzieć aż nie dojedzisz na miejce, co będzie ultra krępujące - boisz się wyjść na zjeba

>Dosiadasz się do niej, podróż się dłuży, więc zaczynacie rozmawiać, okazuje się być fajna i pytasz ją o numer, bo ci się spodobała - to jest wygryw, bo i masz odwagę i nie wyjdziesz na zjeba


 No.83939

>>83934

Podsumowując kluczem do sukcesu jest to co wewnętrzne (twoje nastawienie) i to co zewnętrzne (okoliczności). Jeśli brakuje ci odwagi, to w najbardziej sprzyjających okolicznościach nic nie ugrasz, a jeśli okoliczności nie są sprzyjające, to mimo pozytywnego nastawienia wyjdziesz na debila. Muszą być więc spelnione oba warunki, przy czym okoliczności czasem możemy kształtować sami i wpływać na nie. Pamiętam taką kwestię z wiedzmina 3

>Są mężczyźni, którzy potrafią wykorzystać okazję i tacy, co potrafią okazję stworzyć

Także anoni, wszystko no nie wszystko, ale wiele w waszych rękach!


 No.83982

jesli jestes dobrym klamca mozesz podejsc na ulicy do losowej loszki i zaczac

>hej, moj wykladowca z psychologii dal nam zadanie zagadac do dziewczyn na ulicy i zdobyc 10 numerow, masz czas chwile pogadac?

czy cos w tym stylu, mozesz wymyslic historie o swoim profesorze uzywajacym niekonwencjonalnych metod nauczania a w nastepnych rozmowach zmieniaj temat

pierwsze 100 prob pewnie zakonczy sie porazka (na poczatek wybieraj miasta daleko od siebie) ale statystycznie predzej czy pozniej na pewno znajdziesz taka z ktora bedziesz mial chemie.

potem gdy juz sie lepiej poznacie mozesz zrobic wielki reveal ze nie ma zadnego profesora i chciales tylko pretekstu do rozmowy, jesli zrobisz to w zartobliwy sposob uzna to za komplement i masz loche.

jesli chcesz zrobic zabawe anonkom mozesz jeszcze zamontowac ukryta kamere i wysylac swoje podboje do recenzowania xD


 No.83998

>>83982

Ktoś tu się chyba naoglądał za duzo polskiego podrywu xD


 No.84006

o czym się rozmawia z kurwą jak już się spotkacie albo z kolegami na piwku?


 No.84008

>>83998

slyszalem ta historie od wielu osob ale nie wiem, nie probowalem moze dziala


 No.84025

>>83982

>hej, moj wykladowca z psychologii dal nam zadanie zagadac do dziewczyn na ulicy i zdobyc 10 numerow, masz czas chwile pogadac?

nieironicznie psycholog u którego pobierałem nauki dał mi takie zadanie. w sensie nie podrywać tylko losowym osobom powiedzieć coś miłego i innym losowym powiedzieć coś nie miłego żeby podkurwić. oczywiście później wyjasniałem o co chodzi ale wtedy krindżometr wyjebał mi kurwa na marsa xDDD


 No.84031

>>84006

Z lochś zazwyczaj wygląda to tak, że ty caly czas gadasz, a ona robi tylko aha, mhm i ewentualnie jak jej się przypomni to sama coś powie. I to nie tak, że ja jestem gaduła albo mają na mnie wyjebaneczy cos, tylko one zwyczajnie nie mają nic do powiedzenia xD ostatnio siedziałem z taką nowo poznaną coś tam gadu gadu o pogodzie, i żeby wejść już na ten właściwy poziom, mówię

>No, to powiedz coś o sobie

>O hehe, anon, no nie wiem, ja tak nie umiem o sobie, co mam mówić?

>Obojętnie - co robisz, co lubisz?

>Haha, a co, masz przygotowany zestaw pytań? XD

>Nie, masz swobodę wypowiedzi xD

>Hahah, nie no, ja nie umiem, wolę słuchać

>…

>…

No i co, ja musiałem gadać xD a że mam gadane, to nie jest dla mnie problem. Ba, mam nawet specjalny zestaw historii, które opowiadam w takich sytuacjach xD mnie co prawda juz rzygać się chce od ciągłego opowiadania ich w kółko tak samo, ale pokazują mnie w dobrym świetle i ludzie lubią ich słuchać, więc opowiadam. I raz neszcze mówię, nie myślcie, że locha nie była mną zainteresowana, bo po pierwsze jesteśmy umówieni na kolejne spotkanie, a po drugie to nie tylko ona, ale i poprzednia i jeszcze poprzednia i w huj innych zachowywały się bardzo podobnie. Po prostu trzeba odtańczyć taniec godowy i tyle.

A z sebkami to różnie. Ostatnio gadałem z takim autystą, co godzinę nawijał o broni palnej i czołgach, a ja tylko potakiwałem, udając, że go słucham, a tak na prawdę myślałem tylko jak stamtąd uciec xD na szczęście udało się potem skierować rozmowę na inne tory i okazał się zupełnie fajnym gościem. Teś jesteśmy umówieni na kolejne spotkanie. A tak to zazwyczaj o lochach, o uczelni, o pracy, czasem o polityce, chociaż ze mną nie bardzo można o niej gadać, bo mam wyjebane, podobnie jak na sport. Po prostu o życiu. W każdym razie znacznie łatwiej, bo nie musisz nic wymyślać i udawać i mówisz co myślisz.


 No.84032

>jakaś rada

urodzić się jeszce raz z twarzą czada


 No.84036

YouTube embed. Click thumbnail to play.

 No.84039

>>84031

>Z lochś zazwyczaj wygląda to tak, że ty caly czas gadasz, a ona robi tylko aha, mhm

a to nie powinno być na odwrót? t. teoretyk rozmawiania z lochami i z tego co anoni pisali to facet powinien prowadzić rozmowę ale kobieta więcej gadać


 No.84053

>>84039

Też tak myślałem i bylem w huj zdziwiony, gdy okazało się inaczej. W zasadzie do tej pory nie wiem czy dobrze robię, no ale sami widzicie, jeśli zapytana nie odpowiada, to co innego pozostaje? XD może gdyby spotkać się z jakąś mądrzejszą, to wyglądałoby to inaczej. Kolega opowiadał mi, że znalazł się raz na jakiejś uroczystości, w zasadzie przypadkiem, i były tam lochy, które dyskutowały ze sobą na temat narodowych interpretacji twórczości szostakiewicza xD no z takimi przeciętnymi, z ulicy o tym nie pogadasz. U mnie zazwyczaj wygląda to tak, że przez większość czasu ja gadam, a jak locha chce się wtrącić, to przerywam i ciągnę to, co ona zaczęła i dopytuję aż wyczerpiemy temat, too wtedy wracam do gadania. Jeśli mialbym szacunkowo określić kto ile gada, to byloby to ok 65/35 w zalezności oczywiscie od dziewczyny.

To co ten anon zapostował >>84036 to dla mnie juz z załozenia niewiarygodne. To jest program telewizyjny, ustawiony, a osoby w nim grające to aktorzy, którzy bardziej czy mniej trzymają się scenariusza. Myślicie, że taka rozmowa z lochą mialaby szansę się udać w rzeczywistości? Przecież to nawet nie rozmowa, a przesłuchanie - pytanie odpowiedź. Z resztą też mało wiarygodne. Spróbujcie zadać losowej loszce pytanie gdzie chciałaby pojechać

>Eee do dupy

>A czemu?

>Hihi nie wiem, bo oglądałam kiedyś film o fekaliach i lubię jeść gówno

A nie jakieś argumenty, uzasadnienia. Nie, to zdecydowanie nie zadziała moim zdaniem. Rozmowa musi byc naturalna, toczyc się swoim tempem, macie się poznać, a nie wyciągnąć i informacje. Ma być fajnie i swobodnie, tak żebyście chcieli to powtórzyć




[Powrót][Do góry][Katalog][Nerve Center][Cancer][Post a Reply]
[]
[ / / / / / / / / / / / / / ] [ dir / b2 / choroy / dempart / doomer / eros / vg / vichan / wmafsex ]