Jest opisywane w wywiadach. Co prawda nie każdy detal opisywał ale czy to ma znaczenie ile papierosów nim zgasili i ile razy jadł w sraczu? Miał 2 próby samobójcze i MOIM ZDANIEM TO JEST NAJWAŻNIEJSZE PONIEWAŻ
http://wyborcza.pl/7,75398,23466825,lech-kaczynski-i-sprawa-tomasza-komendy.html
Po tym, jak Lech Kaczyński zainteresował się sprawą zbrodni w Miłoszycach, od śledztwa odsunięto "za opieszałość" prokuratora i zdymisjonowano jego przełożonego. Kolejny śledczy błyskawicznie wysłał do sądu akt oskarżenia przeciwko Tomaszowi Komendzie.
Faceta politycznie wrobiono w zabójstwo. Proces po chuju, dowody po chuju ( analiza DNA powtarzam burzliwe DNA która wskazuje 3 na 1000 facetów jako sprawców xD) został wrobiony miejscowy głupek który dostał wpierdol na policji, zeznał co trzeba pod groźba utraty reszty zębów i pałki w dupie, się denerwował jąkał i krzyczał na procesie sprawiajac przed gawiedzią wrażenie winnego.
Trafiał do nieprzypadkowych cel. Chodziło o to, żeby się nad nim znecano, wtedy popełniłby samobójstwo i kropka za starannie zorganizowaną sprawą. Tak to widzę.