>>80982
wypiłem rivanol czy inny chuj ze szklanki którą mame przygotowała dla tate
bałem się przyznać że to wypiłem bo po dziwnym smaku myślalem że to siku XD
sikałem na podłogę przy grzejniku symulując przeciekanie u babe bo bałem się łazienki u niej w domu
o dziwo nigdy nikt mi uwagi nie zwrócił także chyba się udało
chyba historia o tym jak zesrałem się w zerówce to nic specjalnego
zesrałem się i już XD
w sumie jedną z milszych rzeczy z tego wydarzenia jest to że później 90% osób z tejże zerówki towarzyszyło mi do końca gimby i nikt jakoś tego nie wywlekał albo nie pamiętał
unikając szkolnych festiwali żenady zwanych dyskotekami (a czasami sprawdzianami xd) zawsze szukałem sposobu żeby nie iść bo po chuj
kreatywność była we mnie duża
zazwyczaj planowałem z wyprzedzeniem chorobę 2-3 dni wcześniej
wpierdalanie proszku do pieczenia i surowe ziemniaki to tam chuj
korzystałem i z tego ale w końcu znalazłem perfekcyjny sposób
dostałem zapalenia ucha a przy okazji dowiedziałem się o istnieniu tej choroby
opracowałem sposób symulacji ostrożnie podrażniałem sobie uszy mokrym patyczkiem i udawałem że mam zapalenie ucha
do lekarza jeb faktycznie czerwone spuchnięte jeb tydzień zwolnienia
zrobiłem upgrade i taką rurką od napowietrzania akwarium dmuchałem sobie do mokrego ucha co nawet parę razy powodowało faktycznie zapalenie XD
tate i mame zaczęli się niepokoić bo coś często choruję na to samo
różni lekarze, antybiotyki nic
trafiłem do szpitala na nakłuwanie błony bębenkowej a o moich symulacjach do tej pory nikt nie wie
może coś mi jeszcze wpadnie do głowy to się podzielę