https://www.wykop.pl/link/4798815/#comment-63032693
:) zaczynamy od początku.
Tytuł : na co dali się nabrać? - dla mnie sprawa wciąż aktualna, spytałem gdzie są moje pieniądze na wykopie i nie otrzymałem odpowiedzi do teraz. Na co dali się nabrać?
Przebieg spotkania był interesujący. Powiedzieliście że jak przyjadę i się pokaże to będzie po sprawie. I że adwokat niepotrzebny.. Jak wielki byłby to błąd gdybym był bez mecenasa. Na dzień dobry dostaliśmy pismo o tajemnicy spotkania czy tajemnicy obiektu nie wiem nie wgłębialiśmy się w to pismo. W razie złamania musielibyśmy zapłacić 250 tys zł kary.
Zdziwił mnie również fakt, że później ktoś, nie wiadomo skąd, wybiega z kamerą i pyta nas o przebieg spotkania. Skąd on o nim wiedział? Skąd wiedział o godzinie skąd wiedział że my to my?
Poprosiliście o wylegitymowanie się dowodami osobistymi zgodnie z prośbą zrobiliśmy to. Następnie my również y o wylegitymowanie się osób obecnych, na co Pan Suszek pomachał dowodem? (nie wiem, krzaczki bo "dowód" z emiratów).
Wy przygotowaliście quiz z 18 pytań :) o których nie uprzedzaliście i powiedzieliście że oddacie kase jak odpowiem na wszystkie. Pytania typu co to jest blockchain to były tam na rozgrzewkę - nie doczytałem w regulaminie że muszę się znać na funkcjonowaniu waluty by sobie ją po prostu kupić. Nie było sensu odpowiadać na nie, a że pomyliłem banki na które zleciłem wypłatę - zweryfikowałem u Was 2 banki, sprawa ciągnie się już 2 miesiące zapomniałem że to nie był pierwszy tylko drugi bank..? to przestępstwo?
Dalej były pytania bardzo wrażliwe, typu gdzie pracuję ile zarabiam w jakich innych bankach trzymam pieniądze, skąd te pieniądze. Wg ustawy AML nie macie prawa zadawać żadnego z nich. Na wszystkie pytania zgodne z AML odpowiadaliśmy wcześniej. Powiedziałem że z chęcią odpowiem też pozostałe ale zgodnie z prawem czyli już w sądzie.
My mieliśmy 3 pytania. Na żadne nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
1- co się dzieje z moimi pieniędzmi od momentu ich zablokowania ???
2- na jakiej podstawie je przetrzymujecie ???
3- mieliśmy zadać jak odpowiecie na którekolwiek ale tu się nie doczekaliśmy żadnej odpowiedzi.
Z rozmowy wynika że pieniądze leża sobie u Was (obracacie nimi?) a jeśli dokonaliście jakiegoś zgłoszenia to bardzo niedawno. Na co czekaliście? Że może odpuszczę, zapomnę?
Spytaliśmy również co z odpowiedzią na pismo które wysłaliśmy już chyba z miesiąc temu. Usłyszeliśmy że "Wasz dział prawny Maltański je procesuje ", Oczywiście brak terminu kiedy skończy procesować.
Mówi Pan dużo o praniu brudnych pieniędzy, mam nadzieję że jest to poparte jakimiś dowodami, bo póki co z Pańskiej gadki nie dużo wynika.
Nie nazwałem Pana złodziejem. Jedyne co chce to odzyskać moje pieniądze. Chcieliście zobaczyć mnie zweryfikować - zweryfikowaliście, wideorozmowa była tak jak chcieliście wg Was nie udana - ale co się mogło w niej nie udać nie wiem… po długim milczeniu zareogawliście dopiero w sytuacji gdy sprawa została nagłośniona na wykopie, zaproponowaliście że jeżeli przyjadę i zobaczycie że ja to ja MOJE pieniądze zostaną zwrócone ! i znowu nie zrobiliście tego pomimo wcześniejszej deklaracji. To Wy robicice ze mnie przestępce a nie ja z Was robnie wszytsko co chcecie aby odzyskać moje pieniądze. Zaczyna to być jakieś 12 prac asterixa… Jeżeli takl baliście się o źródło pochodzenia to trzeba było to zgłosić w odpowienie miejsca niezwłocznie, no bo na co czekaliście ??? Kontakt ze mną był, a z Wami nie… Mam już dość tłumaczenia że nie jestem wielbłądem .
Kolejny raz to ja mam odpowiadać na Wasze pytania a Wy na moje nie.
Nawet nie wysłuchałem wszystkich pytań, nie tak miało wyglądać spotkanie, zostałem nimi zaskoczony i zaatakowany.
Niektóre pytania były o wiedzę co to blockchain niektóre były wrażliwe które nie mam prawa odpowiadać.
Jakie przepisy AML? możecie podać ustawę żebym to mógł znaleźć? Ja mogę podać jak to wygląda w Polskim prawie i nie macie wg niej prawa pytać o to o co pytaliście.
Jak nie potrafiłem powiedzieć jakie konta mam? Pomyliłem konto na które chciałem wypłacić ale też z kontem które u Was jest zweryfikowane. Nawet sms dostałem od Was że cała procedura weryfikacji była pozytywna, oczywiście dopóki nie wpłaciłem pieniędzy, wtedy jednak już nie była pozytywna.
Tak prawnik odpowiadał bo od tego go mam, ja chciałem przez miesiąc od zablokowania sam prowadzić dyskusję z Wami. Wtedy nie chcieliście ze mną gadać, dopiero jak prawnik i wykop się pojawił.
To jak odpowiecie na mojego maila oraz na pytania tu zadane czy dalej cisza?