przy śniadaniu powiedziałem staremu że zamierzam pojechać w tym roku na marsz niepodległości, przez cały dzień się o to kłóciliśmy, a przed chwilą przyszedł do mnie do pokoju i powiedział że da mi 1500zł na hotel i dobrą knajpę jeśli zamiast na marsz wezmę jakąś dziewczynę i pojadę z nią do gdańska xD
kurwa no nie wiem jak on to sobie wyobraża jak ja nigdy nawet koleżanki nie miałem xD ja pierdolę nie wiem nawet co o tym myśleć, ciekawe co by sobie pomyślał jakbym wynajął za to jakąś kurwę