>wkurwia cie praca ale nie wrócisz na bezrobocie jak jakiś śmieć ludzki biedować
>kolejne dni są coraz bardziej irytujące
>nagle zauważasz że razem z toba pracujesz loszka z wyglądu szara myszka a do tego ma ładny głos
>nie rozmawiacie ze sobą ale tobie wystarczy sam jej widok bo przyjemnie patrzy sie na kogoś w twoim typie a jeszcze jak usłyszysz jej rozmowe z kimś to już w ogóle fajnie jest
>praca od razu mniej działa ci na nerwy
z jednej strony to dobrze bo w ten sposób dłużej wytrzymam na tamtym stanowisku. ale z drugiej strony to jest tak żałośnie głupi mechanizm że jajebie. życie cię wkurwia nagle widzisz cos ładnego i czujesz dobrze. co do chuja xD