Mąż nijak nie mógł zaspokoić żony, jak bardzo by się starał nic z tego nie wychodziło. W końcu małżonka nieśmiało zaproponowała żeby wynajęli Murzyna, który by zatańczył w trakcie ich aktu i wprawił ją w erotyczny nastrój. Mąż przemyślał sprawę i zgodził się.
Seksują się więc, mąż stara się jak może, Murzyn tańczy z dyndającą pałą ale żona dalej nie ma orgazmu.
- Kochanie, taki mam pomysł, może Ty zatańczysz a murzyn się ze mną pokocha ?
- Dobrze najdroższa
Zamienili się więc rolami, mąż tańczy a Murzyn dosiada babę.
Ona ma orgazm za orgazmem, krzyczy i wpada w spazmy.
Mąż dumny:
- Widzisz Murzyn, tak się tańczy