>>14053
>zyje w socjalizmie
XDDDDDDDDD
Dzienna zmiana zaczyna się od stand-up. Tak jest nazywane spotkanie z liderem zespołu, który mówi o celach na dany dzień. W gorących okresach, kiedy trzeba wyrabiać wyższe normy, może sięgnąć po swoje metody motywacyjne. Jedną z nich są złote karty, czyli bony o wartości 100 zł. Są one schowane między paczkami. Dostaje je ten, kto pierwszy je znalazł. Wtedy zaczyna się wyścig, a normy, czyli liczba przeładowanych, sprawdzonych i wyładowanych paczek, szybują w górę opowiada jedna z pracownic. Zachętą były też swg, plastikowe żetony. Za odpowiednią ich liczbę można było dostać jakiś gadżet termos czy głośniki, najczęściej z logo Amazona.
Dramat 29-letniej Ukrainki. W grudniu 2017 roku Ołena Romanenko pracująca przy maglu w podpoznańskiej pralni, uległa poważnemu wypadkowi. Maszyna w pewnym momencie wciągnęła jej rękę. Dopiero po około 40 minutach udało się wyciągnąć zmiażdżoną kończynę. Z relacji kobiety wynika, że właściciel firmy nie chciał się zgodzić na otworzenie pralki, ponieważ obawiał się, że sprzęt zostanie uszkodzony. Gdy w końcu kobieta trafiła do szpitala, lekarze nie byli już w stanie uratować jej ręki, podjęli decyzję o amputacji.