Tak, bracie, płomień spędza się płomieniem
Ból dawny nowym leczy się cierpieniem
Kręć się na odrót gdy masz zawrót głowy
Klin wyrugujesz, klin wbijając nowy
Zaczrpnij nowej zarazy do łona
A jad dawniejszej niewątpliwie skona
Ale to tak nie do końca działa. Przez pół roku nie mogłem wyrzucić jej z głowy, a teraz jak gdyby nigdy nic znów się odezwała i daje mi atencję. Ehh anoni